Jordi Alba potknął się w polu karnym… po czym arbiter wskazał na 11. metr pola karnego. Wstyd i żenada!
Sędziowanie w Hiszpanii od dawna sięga dna, co potwierdził Alejandro Hernández w spotkaniu Barcy przeciwko Eibarowi. Jordi Alba potknął się w polu karnym, po czym arbiter podyktował rzut karny dla Dumy Katalonii… Ostatecznie Leo Messi nie trafił do bramki, oliwa sprawiedliwa!
Le FC Barcelone se plaint de l'arbitrage, je les comprends aussi.. MDR ALBA pic.twitter.com/n8VVHtsj0P
— Cristiano Ramos (@CriistianoRamos) 21 maja 2017