LaLiga szpiegowała użytkowników swojej aplikacji mobilnej!

    Władze LaLigi szpiegowały użytkowników swojej aplikacji mobilnej, by wykryć, czy dana osoba nielegalnie udostępnia transmisje. 

    Na jakiej podstawie to działało? Otóż, to bardzo proste. W momencie, gdy zainstalujemy daną aplikację oraz uruchomimy ją po raz pierwszy, zapyta się ona o wyrażenie zgody na udostępnienie lokalizacji. W przypadku, gdy wyrazimy na to zgodę, to po kolejnym uruchomieniu programu uruchomi się GPS. Na takiej samej zasadzie działała oficjalna aplikacja LaLiga. Z tym, że oprócz lokalizacji, uruchamiał się również mikrofon w urządzeniu. Lokalizacja oraz mikrofon miały namierzyć osoby, które nielegalnie oglądali transmisję z meczu w większym gronie. Rzecz jasna, zgodę na udostępnienie mikrofonu bądź lokalizacji można w każdej chwili anulować, lecz jak się okazuje, większość osób nie miała kompletnie pojęcia o tym, że aplikacja szpieguje. 



    Zobacz: koszulka reprezentacji Brazylii na MŚ 2018


    Sprawą zajął się już hiszpański urząd ochrony danych. Zapowiedział on, że w najbliższym czasie zajmie się tą sprawą. Z kolei LaLiga opublikowała stosowne oświadczenie, w którym poinformowała, że jedynie zgoda na użycie mikrofonu może spowodować, że wobec osoby, która nielegalnie udostępnia transmisję meczu mogą zostać wyciągnięte konsekwencje. Wtedy jedynie może dojść do "przechwycenia binarnego kodu fragmentów audio". Ma na celu ustalenie takiej osoby, która ogląda spotkania hiszpańskiej ekstraklasy w większym gronie. 

    źródło: El Diario

    fot. LaLiga

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.