W ostatnim sobotnim spotkaniu 9. kolejki PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował z Zagłębiem Lubin 4:4 (2:2). Szkoleniowiec "Wojskowych", Vítězslav Lavička, był bardzo zadowolony po meczu z “Miedziowymi”.
– Szalony mecz. Myślę, że kibice, którzy przyszli dzisiaj, widzieli bardzo dobrą reklamę piłki. Z obu stron. Najpierw prowadziliśmy my, później rywale, a na koniec skończyło się remisem-przyznał na pomeczowej konferencji prasowej trener Śląska Wrocław.
– Strzeliliśmy cztery gole, to bardzo pozytywne, ale nie utrzymaliśmy organizacji i dyscypliny w obronie. Myślę, że mogło to wynikać z tego, że graliśmy derby. Oba zespoły bardzo chciały wygrać. W pierwszej połowie brakowało nam organizacji gry, traciliśmy bramki po błędach w defensywie. Oba zespoły były zmotywowane, atmosfera w meczu była bardzo dobra. Może brakowało organizacji o koncentracji w niektórych momentach-dodał.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: DERBY MEDIOLANU
Na temat Erika Exposito, który strzelił trzy bramki.
– Jestem zadowolony z Erika. Wszyscy czekaliśmy na jego gole. Czekaliśmy trochę za długo, ale wiemy, że ma charakter strzelca. Jego efektywność dzisiaj była bardzo dobra. Pracujemy z zawodnikami na boisku i poza nim-mentalnie. Rozmawialiśmy z Erikiem, dawaliśmy mu wsparcie, analizowaliśmy jego grę. Wiedzieliśmy, że to dobry napastnik, dlatego podpisaliśmy z nim kontrakt. Jestem bardzo zadowolony z tego, że dzisiaj trzy razy trafił-skwitował szkoleniowiec "Wojskowych".
Doświadczony Czech jeszcze nie wie, kto stanie między słupkami we wtorkowym meczu w Pucharze Polski z Widzewem Łódź.
– Daniel Kajzer pracuje bardzo dobrze. Jestem zadowolony z tego, jak funkcjonuje grupa trenera Krzysztofa Osińskiego. Nie tylko Putnocky, ale i Szczerbal, Kajzer oraz Frasik. Zobaczymy, kto zagra w Pucharze Polski we wtorek z Widzewem. Decyzję podejmiemy bliżej meczu-zakończył.
Źródło: Śląsk Wrocław
fot: pko ekstraklasa