"Para roku już znana, Leo Messi oraz Jordi Alba", "Ciekawe, czy Leo dogaduje się tak sam dobrze z Antonellą, jak z Albą". Te i wiele innych twittów pojawiło się po spotkaniu FC Barcelony z Celtą, gdzie duet zawodników Dumy Katalonii zaprezentował nieziemski poziom.
FC Barcelona pokonała Celtę Vigo w rewanżowym spotkaniu Copa del Rey aż 5:0. Dwie bramki zdobył Leo Messi, oba trafienia padły po asystach bocznego defensora Blaugrany, Jordiego Alby. Argentyńczyk nie był dłużny swojemu koledze i również zaliczył asystę przy trafieniu Alby. Pierwsza połowa spotkania na Camp Nou była istnym koncertem w wykonaniu duetu Argentyńczyka i Hiszpana – piłki dogrywane na centymetry, idealne odnajdywanie siebie na placu gry i zagrania w ciemno. Po każdej dwójkowej akcji kibice na Camp Nou i telewizorami szaleli, dawno nie widzieliśmy zawodników, którzy wręcz perfekcyjnie rozumieli się na placu gry.
Alba oraz Messi znają się jeszcze za czasów La Masii, mimo że Hiszpan jest o dwa lata młodszy od La Pulgi, bardzo często grali ze sobą w młodzieżowych kadrach Dumy Katalonii. Defensor wystrzelił swoimi ofensywnymi umiejętnościami dopiero po odejściu Neymara, cała lewa flanka należy do niego, Ernesto Valverde przypisał mu także częściowo funkcje skrzydłowego i kapitalnie spisuje się ze swoich obowiązków. Wielu ekspertów oraz kibiców twierdzi, że to właśnie 29-latek jest następcą Brazylijczyka w kadrze Azulgrana.
Alba w samych superlatywach wypowiadał się o Messim tuż po zakończonym spotkaniu z Celtą Vigo:
– Posiadanie w swoich szeregach Messiego to luksus, gra u jego boku jest perfekcyjna! To najlepszy zawodnik na świecie, jeżeli masz go w swojej drużynie, na starcie masz przewagę nad rywalem. Prezentuje niebywały poziom, nieprzerwanie od 12 lat.
źródło: własne / Sport
fot. pressfocus