Real Madryt po raz kolejny pokazał, że znajduje się w dużym kryzysie. "Królewscy" na wyjeździe ulegli Deportivo Alaves (0:1) (0:0).
Tym samym, Real rozegrał kolejne spotkanie bez strzelonej bramki. Ostatnim meczem w lidze, w którym "Los Blancos" udało się trafić w do siatki przeciwnika, to ten z Espanyolem wygrany (1:0). Miało to miejsce w 5. kolejce. Na listę strzelców wówczas wpisał się Marco Asensio.
W poprzednich dwóch spotkaniach zaliczyli bezbramkowy remis z Atlético Madryt oraz porażkę (0:3) z Sevillą FC. Trener klubu ze stolicy Hiszpanii, Julen Lopetegui, stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej, że jego podopieczni przegrali niezasłużenie.
– "Jesteśmy rozczarowani, bo chcieliśmy wygrać. Uważam, że dosyć dobrze weszliśmy w mecz. Tworzyliśmy sytuacje i oddawaliśmy strzały. Oczekiwaliśmy takiego wejścia w spotkanie i fakt, że nie udało nam się zdobyć gola wpłynął na nas negatywnie. W piłce trzeba wykorzystywać swoje szanse. Uważam jednak, że ta porażka to przesadzona kara, ale taki jest futbol i teraz musimy postarać się podnieść, zregenerować oraz odzyskać wielu zawodników, bo mieliśmy wiele nieszczęść w ciągu ostatnich 10-15 dni".
Były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii odniósł się również do urazów Karima Benzemy oraz Garetha Bale'a.
– "Dzisiaj doszły do tego dwa kolejne urazy – Benzemy i Bale'a. Takie sytuacje się zdarzają. Czekamy na powrót do zdrowia naszych piłkarzy oraz odzyskanie świeżości i spokoju, jaki mieliśmy na początku sezonu" – zakończył.
Źródło: Real Madryt
fot: pressfocus