Marcin Herra i Jacek Zieliński zabrali głos w „Legia ON”. Panowie mówili na o różnych celach drużyny „Wojskowych”, ale również zabrali głos na temat transferów czy też akademii.
Marcin Herra w Legii Warszawa jest wiceprezesem zarządzającym i zajmuje się różnymi sprawami. W programie „Legia ON” mówił m.in. o atmosferze w klubie czy też celach frekwencyjnych. Pierwszy pojedynek „Wojskowi” zagrają w PKO BP Ekstraklasie z ŁKS-em Łódź w sobotę 22 lipca o godzinie 20:30.
– Atmosfera w klubie i wokół klubu jest bardzo dobra. Jednocześnie wspólnie czujemy odpowiedzialność. Samo się nic nie wygra, samo też się nic nie zadzieje. Najważniejsza jest koncentracja. Na pewno zdarzą się nam potknięcia, ale musimy być na to gotowi. W ostatnich miesiącach dużo działo się w obszarze sportowym. Świetną pracą cały czas wykonuje sztab szkoleniowy. Nowi piłkarze nie mogą doczekać się gry na Łazienkowskiej. Wszyscy wiedzą, że to zupełnie inny wymiar grania. Kibice robią tutaj taką atmosferę, jaką każdy chciałby przeżyć – powiedział Marcin Herra w programie „Legia ON”, cytowany przez „Legia.com”.
– Dziękujemy wszystkim, którzy zdecydowali się kupić karnety, subskrypcje lub bilet na mecz. Do tej pory, historycznie, na inaugurację sezonu w lipcu, najwyższa frekwencja wynosiła nieco ponad 17 tysięcy. W piątek jestem pewny, że poprawimy ten wynik. Mamy jeszcze dwa dni, aby spotkać się tego dnia w komplecie – dodał działacz.
– Bardzo bym chciał, abyśmy w żadnym domowym meczu ligowym nie zeszli poniżej 20. tysięcy kibiców. Mamy 2023 rok, więc dobrze by było mieć średnią na poziomie 23. tysięcy, a następnie – z roku na rok – dobudowywać kolejny tysiąc. To bardzo poważne zadanie, któremu chcemy sprostać – skomentował.
– Kolejnym celem są karnety. Pamiętajmy, że gwarantują one pewne miejsce na trybunie i gorąco zachęcamy do ich zakupu. Podobnie sytuacja ma miejsce z subskrypcjami, których sprzedaliśmy już kilkaset. W tym roku gramy o mistrzostwo i najwyższe cele w pucharze. Mamy świadomość, że każdego dnia musimy ciężko pracować na osiągnięcie tych sukcesów. Potrzebna jest pasja i zaangażowania – ocenił.
– Chcemy być otwarci na głosy. Marka Legii jest marką kibicowsko-sportową. Wielu ludzi kocha Warszawę i coraz bardziej dzięki temu integruje się z naszym klubem. Przygotowujemy program nowych kolekcji. Pełna odsłona może być przygotowana koło października, listopada. W tym czasie będziemy prezentować zupełnie nową kolekcję kobiecą. Trzeci komplet meczowy może być dostępny w okolicach września tego roku – zdradził Herra.
W „Legia ON” głos zabrał też dyrektor sportowy Jacek Zieliński. Doświadczony działacz piłkarski może się pochwalić ciekawymi transferami. Zieliński mówił o rozwoju drużyny i celach. Jak sam zdradził klub może kogoś jeszcze ściągnąć do zespołu podczas letniego okienka na transfery.
– Staramy się wspólnie z Marcinem pracować nad tym, żeby się rozwijać. Wiem, że to trochę monotematyczne cały czas mówić o rozwoju, ale właśnie taka droga doprowadzi nas do zdobywania trofeów. Nie ma żadnej trasy na skróty. Rozwijamy się sportowo, ale również w pozostałych obszarach. Na ten moment jestem umiarkowanie zadowolony, bo zawsze może być lepiej – przyznał Jacek Zieliński w programie „Legia ON”, cytowany przez „Legia.com”.
– Transfery, których dokonowaliśmy, były celowe. Potrzebowaliśmy zawodników o takich profilach. Niebawem przyjdzie weryfikacja. Z niecierpliwością czekam na te spotkania. Jestem ciekawy gry nowych zawodników, a także dyspozycji całego zespołu w nieco innym zestawieniu. Po kolejnym okresie przygotowawczym trenera Kosty Runjaicia myślę, że wszyscy piłkarze zrobią postęp – dodał.
– Potrzebowaliśmy piłkarza do środka boiska, który jest znakomity w rozegraniu. Takie warunki spełnia Juergen Elitim. Patryk Kun to gracz na lewe wahadło. Wiedzieliśmy, że Filip Mladenović ma bardzo dobre oferty. Nie było możliwości zatrzymać też Mladena, chociaż wtedy układ byłby idealny. Trener miałby do dyspozycji dwa warianty – bardziej ofensywny i bardziej defensywny. Ściągnęliśmy również doświadczonego stopera – Radovana Pankova. Ten piłkarz bardzo dobrze broni i jest agresywny. Na temat zalet Marca Guala nie muszę mówić zbyt wiele. Kibice mogli zobaczyć jego umiejętności już za czasów gry w Jagiellonii. Nowi piłkarze dobrze rokują i liczę, że swoją jakość pokażą w meczach o stawkę – stwierdził.
– Od tej drużyny musimy oczekiwać wyników. Sami stawiamy sobie wysokie cele. Mamy za sobą okres przejściowy, poprzedni sezon. Teraz te cele są zdecydowanie wyższe. Legia ma zawsze grać do końca. Chcielibyśmy dołożyć do tego grę, która zadowoli kibiców – powiedział.
– Plany transferowe zrealizowaliśmy wcześniej. Udało to się zrobić przed pierwszym treningiem i przed zgrupowaniem. Jeżeli będą jakieś korekty, to tylko i wyłącznie właśnie korekty – ktoś odejdzie, a ktoś przyjdzie. Cały czas intensywnie myślimy o lewym wahadłowym, ale musimy zwolnić trochę miejsca w drużynie. Skauting musi być gotowy do tego, aby wykonac kolejny krok – przyznał.
Podczas letniego okienka transferowego do ekipy „Wojskowych” przyszli m.in. Patryk Kun z Rakowa Częstochowa czy też Marc Gual, który miał znakomity sezon 2022/2023 w Jagiellonii Białystok. W zespole znalazł się też Radovan Pankov ze Crvenej Zvezdy. Z klubem pożegnał się m.in. Filip Mladenović, który odszedł do Panathinaikosu Ateny. Poza tym Zieliński twierdzi, że klub zamierza też stawiać mocno na zawodników z akademii Legii Warszawa.
– Chcemy promować młodych piłkarzy z Akademii. Zawodnicy, którzy trafiają do pierwszego zespołu, są rekomendowani przez dyrektora Akademii i trenera drugiego zespołu. Tworzymy zespół rozwoju indywidualnego zawodników, który będzie ponad departamentowy. Będzie pracował dla Akademii, a także dla pierwszego zespołu. Będziemy dbali o rozwój indywidualny młodych zawodników z pierwszego zespołu, a także graczy, którzy niebawem mają się w nim pojawić. Nie chcemy promować piłkarzy tylko dlatego, że są młodzi i zdolni. Za talentem mają iść umiejętności, a te będą dobrze szlifowane w każdym aspekcie piłkarskim – zakończył Jacek Zieliński.
Źródło: Legia.com, Legia ON