Michał Pazdan przeniesie się w styczniu do Turcji?!

    Michał Pazdan w zimowym okienku transferowym prawdopodobnie trafi do tureckiego Yeni Malatyaspor.

    Michał Pazdan nie może znaleźć formy w tym sezonie. Reprezentant Polski w rundzie jesiennej wystąpił w zaledwie siedmiu spotkaniach, strzelił jedną bramkę i w tym czasie przebywał na boisku 524. minuty. Ricardo Sa Pinto nie zamierza korzystać już z jego usług, a w jego miejsce woli wystawiać Artura Jędrzejczyka, Williama Remy'ego czy Mateusza Wieteskę. Obrońca, który jeszcze niedawno był kluczową postacią w drużynie narodowej u Adama Nawałki większość spotkań przesiaduje na ławce rezerwowych lub jest odstawiany przez portugalskiego menedżera na trybuny. Według doniesień powyższych źródeł, tę sytuację chce wykorzystać klub z tureckiej ekstraklasy – Yeni Malatyaspor. Zawodnik miał już nawet zaakceptować warunki umowy i jego przenosiny do nowej drużyny mają nastąpić w styczniowym okienku. 31-latek miałby się związać z tamtejszym zespołem półtorarocznym albo trzyletnim kontraktem. Co ciekawe, do sieci nawet wyciekły zdjęcia dokumentów potwierdzających zainteresowanie Turków. Nie wiadomo jednak, czy przedstawione papiery są oryginalne.


    CZYTAJ NA FOOTBAR: DUŻE RESTRYKCJE W SZEREGACH LECHA POZNAŃ


    Jego aktualna umowa z "Wojskowymi" wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku, więc zimowe okno transferowe będzie ostatnią szansą dla włodarzy z Łazienkowskiej,  by w ogóle na nim coś zarobić. Legia ma w najbliższym czasie mocno przewietrzyć szatnię, ponieważ obecnie zmaga się z problemami finansowymi i chce załatać dziurę budżetową, a pozbycie się Pazdana, który jest wyceniany na dwa miliony euro byłoby zdecydowanie dobrym ruchem. Warto dodać, że już latem gracz łączony był z przenosinami  Fenerbahçe SK.

    Źródło: Piłka Nożna/Twitter – Malatyaspor Analiz/Transfermarkt.de

    fot: pressfocus

     

     

     

     

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.