Peruwiańczycy po fantastycznym meczu przegrali z niepewną Danią 0:1. Bramkę na miarę zwycięstwa zdobył Poulsen.
Peru do meczu z Danią przystępowało z fantastyczną statystyką 15 meczów bez porażki i mimo, że nie byli faworytem spotkania, statystyka budziła szacunek. Początek meczu to ambitna gra z ciekawymi zagraniami podopiecznych Ricardo Gareca. Pierwsze piętnaście minut spotkania można opisać jako Peruwiańskie szaleństwo, któremu głównie przyglądali się zawodnicy Age Hareide odgryzając się tylko pojedynczymi próbami dośrodkowania w pole karne rywali. Po takim szaleństwie gracze z Ameryki Południowej potrzebowali czasu aby złapać oddech, w takiej sytuacji wydawać by się mogło, że Duńczycy przejmą kontrolę nad meczem, jednak mecz stał na wyrównanym poziomie, mimo że to drużyna Skandynawów miała większe posiadanie piłki. Dopiero w 24 minucie na dłużej zagościliśmy w polu karnym Peru, kiedy to dwa rzuty rożne pod rząd wykonywali reprezentacji Danii – obydwa padły łupem obrońców reprezentacji Peru.
W 38 minucie bardzo groźnie zrobiło się pod bramką Peru kiedy arbiter podyktował rzut wolny i do piłki ustawionej na 18 metrze podszedł Eriksen – jego strzał trafił w mur a dobitka Christensena trafiła w ręce bramkarza. Była to zapowiedź dwóch następnych ataków Duńczyków, ale żadna z nich nie zakończyła się strzeleniem bramki. W 43 minucie w polu karnym padł zawodnik ekipy z Ameryki Południowej i sędzia zdecydował się obejrzeć powtórkę VAR. Decyzja mogła być tylko jedna – rzut karny dla Peruwiańczyków! Strzał Christiana Cuevy pozostawił jednak wiele do życzenia a piłka poleciała wysoko nad bramką.
Zobacz: koszulka reprezentacji Brazylii na MŚ 2018
W drugiej połowie ospale grali i jedni i drudzy, w 55 minucie świetną okazję zmarnowali Peruwiańczycy, kiedy to tuż przed strzałem poślizgnął się Carillo. I ma czego żałować bo cztery minuty później Duńczycy ruszyli z atakiem, sam na sam wybiegł Poulsen i płaskim strzałem przy krótkim słupku pokonał Gallese. Po golu podopieczni Ricardo Gareca ruszyli po bramkę wyrównującą, ale ze strzałem Floresa fantastycznie poradził sobie Schmeichel. Końcówka drugiej połowy przypominała obronę Częstochowy w wykonaniu Duńczyków, piłkarze Peru mieli ogromną ilość sytuacji, brakowało tylko szczęścia.
PERU 0:1 DANIA
Peru: Gallese-Trauco, Ramos, Rodriguez(C), Advincula- Yotun, Tapia(87' Aquino), Flores (62' Guerrero), Cueva, Carrillo- Farfan
Rezerwowi: Aquino, Araujo, Caceda, Cartagena, Carvallo, Corzo, Guerrero, Hurtado, Loyola, Polo, Ruidaz, Santamaria.
Dania: Schmeichel- Dalsgaard, Kjaer, Christensen(81' Jorgensen), Larsem- Kvist(35' Schone), Eriksen, Delaney- Poulsen, Jorgensen, Sisto(67' Braithwaite).
Rezerwowi: Braithwaite, Cornelius, Dolberg, Fischer, Jorgensen, Knudsen, Krohn-Dehli, Lerager, Lossl, Ronnow, Schone, Vestergaard.