Francuski klub wciąż nie otrzymał swojej doli za Emiliano Salę i kieruję sprawę do sądu.
Cardiff w dalszym ciągu nie zapłaciło za transfer Emiliano Sali. Nantes żąda pierwszej raty w wysokości 15 milionów euro. Francuzi uważają, że te pieniądze im się należą. Władze Cardiff już jakiś czas temu podkreślały, że zachowają się honorowo i wpłacą pełną kwotę za zmarłego zawodnika. Później okazało się, że są lekkie komplikacje, prezydent walijskiego klubu stwierdził:
– Jeśli jednak się okaże, że w umowie są przesłanki ku temu, żebyśmy w takiej sytuacji nie musieli płacić, to jako że jestem prezesem i strażnikiem interesów klubu, muszę to sprawdzić.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: NOWY KLUB ADRIANA MIERZEJEWSKIEGO
Nantes nie zamierza czekać i już niedługo zgłosi sprawę do sądu. Cardiff nie zgadza się jednak na proces, brane są pod uwagę niezwykłe wydarzenia i tragiczne okoliczności.
Samolot, którym Emiliano Sala leciał z Francji do Cardiff, zniknął z radarów nad kanałem La Manche w poniedziałek 21 stycznia wieczorem. Argentyńczyk już w trakcie lotu przeczuwał tragedię, zostawiając bliskim wiadomości.
źródło: Goal
fot. Goal