Manchester City podjął już decyzję w sprawie przyszłości Pepa Guardioli – podaje na swoim oficjalnym Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira.
Obecna umowa Pepa Guardioli z Manchesterem City jest ważna do 30 czerwca 2023 roku. Jak podaje na swoim oficjalnym Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira włodarze „Obywateli” prowadzą zaawansowane rozmowy z hiszpańskim szkoleniowcem w celu przedłużenia współpracy.
W najbliższym czasie doświadczony trener podpisze z obecnym pracodawcą nowy i długoterminowy kontrakt, który będzie obowiązywał do 2025 roku. Nie wiadomo, czy znajdzie się w nim opcja przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
– Manchester City prowadzi zaawansowane rozmowy na temat przedłużenia kontraktu Pepa Guardioli do 2025 roku – napisał na Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira.
W ostatnim czasie Manchester City nie awansował do Ligi Mistrzów. Klub z niebieskiej części miasta odpadł w dwumeczu z Realem Madryt. Pierwszy mecz na Etihad Stadium zakończył się wygraną gospodarzy 4:3, ale w rewanżowym starciu na Santiago Bernabeu „Los Blancos” dokonali niemożliwego i odrobili straty, a potem awansowali do decydującej rundy i zmierzą się 28 maja w finale na Stade de France z Liverpoolem.
Wydawało się, że po tej porażce przedstawiciele giganta Premier League będą się chcieli rozstać z Pepem Guardiolą, ale nic z tego. Włodarze mu bardzo ufają i mają nadzieję, że w dalszym ciągu zespół pod jego wodzą będzie zdobywał prestiżowe trofea.
„MC” może jeszcze zdobyć mistrzostwo Anglii. Obecnie zespół znajduje się na pozycji lidera Premier League z dorobkiem 86 punktów na koncie. Na drugim miejscu jest Liverpool (63 oczka). W tym sezonie „Obywatele” zagrają jeszcze z Wolverhampton Wanderers, West Hamem United oraz Aston Villą.
Pep Guardiola został szkoleniowcem Manchesteru City 1 lipca 2016 roku. Jak na razie prowadził drużynę w 348 meczach. Na swoim koncie ma trzy mistrzostwa Anglii, puchar Anglii, cztery puchary Ligi Angielskiej oraz dwa Superpuchary Anglii. W przeszłości 51-latek pracował też w Bayernie Monachium oraz Barcelonie.
Źródło: Nicolo Schira – Twitter