Brazylia wygrała wczoraj z Serbią 2:0, zapewniając sobie awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Podczas tego widowiska niegroźnej kontuzji nabawił się Marcelo.
Defensor starcie przeciwko Serbom rozpoczął w podstawowym składzie ekipy Canarinhos. Już po dziesięciu minutach zmuszony był jednak opuścić boisko, ponieważ po jednym ze sprintów doznał urazu, który sprawiał mu wyraźne trudności w poruszaniu się. Podpierając się o lekarzy reprezentacji zszedł do szatni, a jego miejsce w bloku obrony zajął Filipe Luis.
Brazylijskie media donoszą, że pierwsze diagnozy w sprawie stanu zdrowia zawodnika Realu Madryt są dość optymistyczne. 30-latek cierpiał z powodu bólu kręgosłupa, ale otrzymał otrzymał odpowiednie środki farmakologiczne i czuje się już dużo lepiej. Jeśli w pięć dni zdąży dojść do odpowiedniej dyspozycji, być może wystąpi w meczu 1/8 finału z Meksykiem.
Marcelo w seniorskiej reprezentacji Brazylii występuje od prawie dwunastu lat. W jej barwach jak do tej pory rozegrał 54 spotkania, w ciągu których zapisał na swoje konto sześć bramek.
fot. pressfocus