Nie da się ukryć, że Krzysztof Piątek jest jednym z najlepszych napastników tego sezonu na świecie.
Coraz bardziej zastanawiające jest, co może sprawić, aby reprezentant Polski przestał strzelać gole. My, kibice, chcielibyśmy aby passa trwała jak najdłużej. Podczas wczorajszego meczu przeciwko Empoli została ona przedłużona, Krzysiek pokonał Bartłomieja Drągowskiego w meczu przeciwko Empoli i zanotował 18(!) w tym sezonie trafienie w Serie A. Jak wyliczyli statystycy, Piątek ma perfekcyjny stosunek strzelonych goli do rozegranych meczów. Polak wystąpił w tym sezonie w 27 meczach, strzelając 26 goli. Łącznie daje to stosunek 0,96. To najściślejsza "topka" w Europie.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: DOROCZNY SPADEK MARCELO [FELIETON]
Tylko Leo Messi ma nieco lepszą statystykę. Jeden z najlepszych zawodników na świecie strzelił 30 goli w 31 meczach w obecnej kampanii, co daje stosunek 0,97 – o jedną setną lepszy wynik od naszego napastnika. To tylko pokazuje, w jak niesamowitej formie jest Piątek, udowadniając, że jest obecnie jednym z czołowych napastników na świecie.
Polak zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców Serie A. Przed nim jest tylko Cristiano Ronaldo, który ma na koncie jedno trafienie więcej (19).
fot. Goal