Miał być gwiazdą zjadającą naszą ligę na śniadanie. W ciągu roku nie zdołał ani razu trafić do siatki. Klub znalazł dla niego ciekawe zajęcie.
Były gracz Arsenalu i reprezentacji Chorwacji nie przebił się w Legii Warszawa. Eduardo do Warszawy przybył z statusem gwiazdy… jednak coś poszło nie tak. Od września jest poza kadrą pierwszego zespołu, a tuż przed końcem kontraktu klub znalazł dla niego nowe zajęcie. Doświadczony zawodnik będzie… przewodnikiem po stadionie Legii!
CZYTAJ NA FOOTBAR: PROBLEMY WISŁY KRAKÓW
Wycieczka rozpocznie się przed recepcją klubu od ul. Łazienkowskiej. Podczas zwiedzania z przewodnikiem, kibice odwiedzą najciekawsze miejsca na stadionie (m.in. strefę sportową, strefę biznesową, miejsca pracy dziennikarzy), a przewodnik opowie o sukcesach i historii Legii. Punktem kulminacyjnym będzie specjalne spotkanie z Eduardo, który oprócz odpowiadania na pytania dziennikarzy będzie pozował do zdjęć i rozdawał autografy.
Kontrakt piłkarza jest ważny do końca roku. Eduardo co miesiąc inkasuje około… 30 tysięcy euro, ale klub nie ma z niego żadnego pożytku. Jakiś czas temu ogłoszono, że zawodnik pożegna się z klubem.
źródło: Legia.com
fot. pressfocus