Oceny Polaków za mecz z Armenią

    Polska bez większych problemów pokonała Armenię 6:1 i jest już o krok od awansu do finałów mistrzostw świata w Rosji. Nasi reprezentanci zagrali bardzo dobrze jako zespół „zarówno w ofensywie, jak i w defensywie”. Teraz przyjrzymy się i każdemu z nich wystawimy ocenę w skali szkolnej.

    Wojciech Szczęsny (4+) – podnosimy minimalnie ocenę wyjściową (4). Nie miał wiele do powiedzenia przy straconym golu, ale w innych sytuacjach był bardzo pewny. Rozpoczęcie gry wykopem  – palce lizać.

     

    Łukasz Piszczek (5) – po raz kolejny zagrał bardzo dobrze, podłączał się w ofensywie, zanotował kluczowe podanie przy bramce Grosickiego i Błaszczykowskiego, a w defensywie nie miał wiele pracy, wszak rywal nie był z najwyższej półki.

     

    Kamil Glik (4 -) – próbował kilkukrotnie znaleźć się w dogodnej sytuacji strzeleckiej i za te starania należą mu się pochwały, ale rozliczamy go przede wszystkim z zadań defensywnych, a to on nie upilnował zawodnika, który zdobył bramkę honorową.

     

    Michał Pazdan (4) – nie miał wiele do roboty w dzisiejszym meczu, ale nie był tak bardzo elektryczny, do czego przyzwyczaił w ostatnich miesiącach w barwach Legii.

     

    Bartosz Bereszyński (5 -) – dobry występ prawego obrońcy, który z konieczności zagrał na lewej stronie. Widać było, że nie ma jeszcze takiego czucia na tej stronie, czasami zabrakło pójścia na obieg i dośrodkowania lewą nogą. Częściej jednak schodził do prawej i pozwalał na reakcję rywalowi. Koniecznie potrzebujemy lewo nożnego obrońcy.

     

    Grzegorz Krychowiak (5+) – wrócił stary dobry Krychowiak. Dyrygujący środkiem pola, dominujący, wspierający w defensywie, gdy potrzeba będący trzecim środkowym obrońcą, cofającym się po piłkę do rozegrania. Owszem, idiotyczny drybling na linii pola karnego to zdecydowany minus, ale nawet w takiej sytuacji zrobił to do czego przyzwyczaił – dał się sfaulować i uspokoił sytuację.

     

    Karol Linetty (3) – zdecydowanie najsłabszy zawodnik starcia z Armenią. Elektryczny, popełniał proste błędy, tracił głupio piłkę. A to tylko była Armenia.

     

    Piotr Zieliński (4) – jeden strzał z dystansu, parę dryblingów, dał się sfaulować przed polem karnym. I to by było na tyle. Znów przyćmił go dyrygujący Krychowiak, a Zieliński potulnie ukrył się w cieniu.

     

    Jakub Błaszczykowski (6-) – co to był za mecz Kuby! Zdajemy sobie sprawę z klasy Armenii, ale gracz Wolfsburga wreszcie przypominał zawodnika sprzed kilku lat. Dryblował, szarżował, strzelił szczęśliwego gola. Oby tak do Rosji!

     

    Kamil Grosicki (5) – dużo dała jego bramka, zanotował dwie asysty, ale z drugiej strony były momenty, że był całkowicie niewidoczny. Ale może to i lepiej, gdy „Turbo” pojawia się i znika i zdobywa bramki i notuje asysty, niż biega bez celu i co gorsza bez efektów.

     

    Robert Lewandowski (6-) – byłaby ocena celująca, przecież zdobył hat-tricka i znów dominował na boisku, ale to po jego bardzo prostym błędzie technicznym Armenia miała rzut rożny, po którym zdobyła bramkę.

    Krzysztof Mączyński (4+) – wydawało się, że Nawałka odsunął na dobre od składu swojego ulubieńca, ale on po raz kolejny pokazał, że choćby w klubie grał słabo, to w reprezentacji jest jakoś inaczej. I wniósł sporo ożywienia w środku pola, to po jego wejściu Krychowiak zaczął rzucać jeszcze więcej długich piłek i grać jeszcze odważniej. A zagranie piętą do Grosickiego przy czwartym golu – miód, malina.

     

    Rafał Wolski (4) – przede wszystkim bardzo dobrze, że zdobył bramkę. Momentami był jednak niewidoczny. Można to usprawiedliwić tym, że trener wystawił go na skrzydło, co nie jest jego naturalną pozycją.

     

    Thiago Cionek  – grał za krótko by go ocenić.

    Fot. Pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Thomas Frank nie ma wątpliwości. To on zdobędzie Złotą Piłkę!

    Ekipa Tottenhamu w środowy wieczór rywalizowała na bardzo trudnym...

    Cierpliwość na wyczerpaniu. Ma ostatnią szansę!

    Drugi sezon w wykonaniu drużyny Liverpoolu jest lekko mówiąc...

    Wiemy gdzie Polska rozegra półfinałowy baraż!

    Polska reprezentacja zakończyła fazę grupową eliminacji do Mistrzostw Świata...

    Legia dokonuje zmiany w kadrze na europejskie puchary!

    Legia już w czwartek zmierzy się ze Spartą Praga...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.