Polska po bardzo dobrym spotkaniu rozbiła Litwę aż 4:0. Choć rywal nie był wysokiej klasy, polscy piłkarze spisywali się przez 90 minut doskonale. Jakie oceny wystawiliśmy im w skali szkolnej?
Łukasz Fabiański (5) – bez zarzutu. Miał spektakularną interwencję, dobrze radził sobie na przedpolu, nie miał problemów także z grą nogami.
Artur Jędrzejczyk (4) – trudno się o cokolwiek do niego przyczepić. W bardzo fajny sposób uruchomił przy pierwszej bramce Kownackiego.
Thiago Cionek (3+) – popełnił jeden duży błąd, gdy główkował piłkę, którą po dośrodkowaniu mógł złapać Fabiański. Poza tym bez spektakularnych błędów, ale i interwencji w obronie.
Jan Bednarek (4+) – nikt nie musiał drżeć o jego występ. I bardzo dobrze. Dobrze się ustawiał, mimo że najmłodszy w bloku obronnym, to on dyrygował poczynaniami kolegów. Nie miał jednak zbyt wiele pracy.
Bartosz Bereszyński (5) – świetnie podłączał się do akcji ofensywnych zarówno przed, jak i po przerwie. Występ okraszony asystą, czego chcieć więcej?
Maciej Rybus (5) – asysta przy bramce Lewandowskiego może wydawać się prosta, ale należą się za nią ogromne brawa. Większość z piłkarzy widząc futbolówkę spadającą jakkolwiek na ich lepszą nogę próbowałaby piekielnie mocnego uderzenia, a on delikatnie dograł do kolegi. Szacuneczek!
Zobacz: koszulka reprezentacji Brazylii na MŚ 2018
Grzegorz Krychowiak (5) – na tle kiepskiego rywala rozegrał naprawdę bardzo dobry mecz. Rozdzielał piłki, zadania i pilnował, by wszystko zostało skrojone jak należy zarówno w ofensywie, jak i defensywie.
Jacek Góralski (5) – to jest piłkarz jakiego potrzebujemy na mecz z Senegalem. Wybiegany, silny, nieodstawiający nogi. Kto wie, może świetnym występem przeciwko Litwie, dał Nawałce do myślenia. Jego współpracę z Krychowiakiem oglądało się mniej więcej tak, jak Krychy z Mączyńskim w czasie najlepszych spotkań. Jaca był zawsze tam, gdzie akurat Krychowiak chciał zagrać piłkę, a poza tym zawodnik Łudogorca sam potrafił wziąć na siebie ciężar rozegrania.
Arkadiusz Milik (3+) – bardzo dyskretny występ napastnika. Miał swoje okazje, kilka razy pokazał się z dobrej strony w grze zespołowej, ale zdecydowanie brakowało „tego czegoś”. Oby wróciło ono przed mundialem.
Dawid Kownacki (5+) – kapitalny występ Kownackiego. Gol, asysta drugiego stopnia, pomoc w rozegraniu, zakładanie wysokiego pressingu i wytrzymanie trudów 90. minut na międzynarodowym poziomie. Klasa!
Robert Lewandowski (5+) – dwie bramki, pokazanie swoich najlepszych atutów, co tu właściwie dużo mówić. Oby to jeszcze nie był szczyt formy!
Wojciech Szczęsny (4) – nie miał wiele do roboty. Raz się troszeczkę zagapił, a raz świetnie naprawił błąd Błaszczykowskiego. Nie przekonał jednak tak mocno jak Fabiański.
Michał Pazdan (4) – bez większych błędów. Szkoda, że zmienił Bednarka, bo byłaby kolejna okazja zobaczyć jak prezentować się będzie mundialowy duet stoperów.
Łukasz Piszczek (4+) – pewna gra w obronie, doskonałe dośrodkowania w pełnym biegu. To jest to, czego będziemy potrzebować na prawej flance podczas mistrzostw.
Jakub Błaszczykowski (4+) – zaliczył jeden błąd przy zagraniu do Szczęsnego, ale możemy to wybaczyć. Wywalczył karnego, wykorzystał go i super. Oby to był dobry prognostyk przed mistrzostwami.
Piotr Zieliński (3+) – niewiele wniosło jego pojawienie się na boisku. Czy w ogóle dotknął piłkę?
Łukasz Teodorczyk (4+) – kolejny dobry występ. Udowodnił, że może być żelaznym rezerwowym Nawałki. Szkoda, że nie wykorzystał dośrodkowania Piszczka, ani nawet nie trafił w światło bramki.