Manchester United wygrał Ligę Europy. W finale pokonał Ajax Amsterdam. Czerwone Diabły były drużyną lepszą od Holendrów, co w głównej mierze zawdzięczają indywidualnościom. Jakie oceny za swoje występy zebraliby piłkarze obu drużyn?
Ajax
Onana (4) – przyzwoity występ. Przy bramkach nie miał wiele do powiedzenia.
Veltman (3-) – nie pomógł wiele przy bramce Mchitarjana. Przeszedł jakby obok tego meczu.
Sanchez (4) – miał sporo pecha, bo po rykoszecie od jego nóg padł pierwszy gol. Był jednak jedną z najjaśniejszych postaci. To on powstrzymał kontrę Lingarda.
De Ligt (3+) – młody próbował, czasem wychodziło, czasem nie. Na plus należy przypisać próby z dystansu, na minus – ich celność.
Riedewald (3) – troszeczkę się zagotował i odepchnął Matę. Nie powinien tego spotkania dokończyć, zresztą Bosz szybko postanowił go zmienić.
Klaasen (3-) – nie był zbyt widoczny, nie próbował strzelać z dystansu. Występ zdecydowanie poniżej przeciętnej.
Schoene (3-) – również i on nie był zbyt widoczny, mimo że to Ajax częściej utrzymywał się przy piłce.
Ziyech (4) – także jedna z jaśniejszych postaci w drużynie z Amsterdamu. Dryblował, choć czasami nieskutecznie, był jednak bardzo zaangażowany w grę ofensywną.
Traore (4) – on też również nie poskąpił zaangażowania w tym meczu. Sporo dryblował, chciał brać ciężar gry na swoje barki, ale niewiele potrafił zdziałać.
Dolberg (2) – gdyby nie jego blond grzywa powiewająca w momencie gdy schodził z boiska – nie wiedzielibyśmy, że w ogóle wystąpił w tym meczu.
Younes (4) – także sporo się napracował, próbował dryblować, ale podobnie jak w przypadku kolegów – nic tym nie zyskał.
van de Beek (3) – zmienił Schoene i nic wielkiego do gry Ajaksu nie wniósł.
Neres (4) – szarpał, dał dobrą zmianę i powinien zmniejszyć rozmiary porażki. Szkoda, że mu się to nie udało.
CZYTAJ TAKŻE: Liga Europy: Młodzież Ajaxu nie podołała, "Czerwone Diabły" wracają do elity!
Manchester United
Romero (3+) – nie miał wiele pracy. Źle obliczył ostatnią akcję meczu i mógł stracić czyste konto przez własną głupotę.
Valencia (4+) – doświadczenie robi swoje. Mimo, że gra na prawej stronie, kompletnie nie zapomniał jak grać na skrzydle. Wciąż ma to coś.
Smalling (4+) – perfekcja w defensywie i asysta przy bramce Mchitarjana. Dobry występ!
Blind (4) – trochę mniej widoczny na tle innych kolegów, ale niczym nie zawinił.
Darmian (4) – miał kilka nerwowych interwencji, ale na jego szczęście żaden z piłkarzy rywali tego nie wykorzystał.
Mata (4-) – ciekawy występ, notę obniża delikatnie sytuacja z faulem na De Ligtcie, za który powinien zostać wyrzucony z boiska.
Fellaini (4) – dzielił i rządził w środku pola. Dobrze uzupełniał się z Pogbą.
Pogba (5) – Pan Piłkarz. Dyrygent. Sporo szczęścia przy golu, ale i tak był profesorem środka pola i dał dzieciakom z Ajaksu potężną lekcję futbolu.
Herrera (4) – nie był tego wieczoru zbyt widoczny, ale też niczego nie zepsuł. Dobrze rozumiał się z partnerami.
Mchitarjan (4+) – głupia kartka, ale i piękny gol. Jest tym samym pierwszym Ormianinem, który wygrał europejskie trofeum zdobywając gola w finale.
Rashford (4+) – czasami osamotniony przez partnerów potrafił utrzymać się dobrze przy piłce. Pokazał młodzieży z Amsterdamu, jak młodzieżowiec powinien walczyć i grać.
Lingard (4-) – miał idealną szansę na zdobycie gola i w fatalny sposób ją zmarnował. Miał niewiele czasu by wrócić przynajmniej na poziom czwórki.
Martial i Rooney – grali zbyt krótko by ich oceniać.
Wystawił: Bogdan Setlak