Odważna deklaracja Marcina Bułki

    Bramkarz Chelsea, Marcin Bułka, w rozmowie ze sport.pl pokusił się o dość odważne stwierdzenie.

    18-latek jest zdecydowanie największym wygranym letniego tournee Chelsea. W przedsezonowych sparingach grał regularnie a na dodatek spisywał się świetnie. Dobra dyspozycja spowodowała, że Bułka znalazł się w kadrze The Blues na mecz o Tarczę Dobroczynności. Chelsea to spotkanie przegrało 2:0, a Polak cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Do treningów wciąż nie wrócił Thibaut Courtois, który tym zachowaniem wymusza na władzach klubu transfer do Realu. Gdyby doszło to takiego ruchu, to Marcin Bułka miałby komfortową sytuację w kontekście walki o miejsce w bramce drużyny dowodzonej przez Maurizio Sarriego. Choć z drugiej strony transfer Belga z godziny na godzinę wydaje się być coraz mniej prawdopodobny. Okienko transferowe w Anglii kończy się za trzy dni, a po tym dniu kluby nie mogą przeprowadzać żadnych ruchów. Oczywiście, wciąż mogą sprzedawać swoich graczy do innych lig europejskich.

    Marcin Bułka w rozmowach z mediami wydaje się być pewny siebie. W wywiadzie udzielonemu portalowi sport.pl przyznał, że chce być pierwszym bramkarzem Chelsea. Na dzień dzisiejszy, 18-latek jest czwartym wyborem w ekipie z Londynu, ponieważ trzecim bramkarzem jest Robert Green. Jednak jak sam Bułka przyznał, Green nie jest do końca jest konkurentem.

    Myślę, że udowodniłem w letnich sparingach, że mam odpowiednią jakość, by bronić na wysokim poziomie. A że mam dopiero 18 lat, to co z tego? Wiek to tylko cyferki, a często powtarzane słowo "doświadczenie", jest dla mnie przereklamowane. Jak jesteś dobry, nie ma znaczenia czy masz 18, czy 35 lat. 

    Ściągnęli Greena , bo przepisy nakazują klubom posiadanie kilku tzw. home-grown players, czyli piłkarzy, którzy między 16. a 21. rokiem życia trzy lata spędzili w angielskim lub walijskim klubie. A co do mojej przyszłości, wciąż jej nie znam. Ale Green nie jest do końca moim konkurentem, bo ja nie walczę o miano trzeciego bramkarza, a o bycie jedynką.

    Pozostaje mieć nadzieję, że 18-letni bramkarz zyska uznanie Maurizio Sarriego, a ten będzie coraz częściej stawiał na polskiego bramkarza. Ważne na początku, by pojawiał się w kadrze meczowej na spotkania Premier League. Przypomnijmy, że jedna z najlepszych lig świata startuje w tę sobotę.

    źródło: Sport.pl

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.