Jan Bednarek po prawie roku gry w Southampton może zaliczyć dziś debiut w rozgrywkach Premier League.
Do tej pory były Lechita grywał głównie w sektorach młodzieżowych Świętych. Wystąpił także w pierwszej drużynie klubu przy okazji pucharowych spotkań z Wolverhampton oraz Fulham. Zagrał tam odpowiednio 73 oraz 90 minut. Mimo, że w hierarchii środkowych obrońców figuruje daleko, to menadżer Southamptonu, Mark Hughes nie widzi przeszkód, by Bednarek mógł zadebiutować w Premier League. Potwierdził to przy okazji przed meczowej konferencji prasowej.
"Jeszcze nie miał przetarcia w Premier League, co przemawia przeciwko niemu, ale z tego, co widziałem podczas treningu i patrząc na jego postawę, wygląda na dobrego młodego gracza. To pewny siebie młody człowiek. Ma dobrą sylwetkę i idealny wzrost, a do tego niezłe umiejętności techniczne.To piłkarz z międzynarodowego poziomu, młody, ale mierzył się już z najlepszymi. Najbardziej podoba mi się to, w jaki sposób porozumiewa się z kolegami w defensywie. Robi to naprawdę dobrze, zawsze podpowiada kolegom z obrony, a to bardzo dobra cecha" – przyznał Mark Hughes, szkoleniowiec Southamptonu.
Debiut reprezentanta Polski jest możliwy z powodu absencji podstawowego środkowego obrońcy, Jacka Stephensa. 24-latek został ukarany czerwoną kartką w trakcie spotkania z Arsenalem. Ponadto, komisja ligi zdecydowała, że zawiesi gracza aż na trzy spotkania. Tak więc, jeśli Bednarek nie wystąpi w dzisiejszym spotkaniu z Chelsea, to będzie miał jeszcze dwie szanse, by pokazać się publiczności na St Mary's Stadium.
Aktualizacja 12:38
OFICJALNIE! Jan Bednarek znalazł się w podstawowym składzie przeciwko Chelsea!
źródło: Daily Echo
fot. pressfocus