Joe Gomez parafował dzisiaj nową umowę z Liverpoolem FC – poinformował klub z Premier League na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Joe Gomez w obecnym sezonie pod wodzą Jürgena Kloppa spisuje się znakomicie w duecie z Virgilem van Dijkiem. Przedstawiciele "The Reds" postanowili nagrodzić reprezentanta Anglii nowym i długoterminowym kontraktem, który obowiązuje teraz do końca czerwca 2024 roku. Przypomnijmy, że Anglik do ekipy osiemnastokrotnego mistrza kraju trafił w 2015 roku z Charlton Athletic za 3,5 miliona funtów. Niestety, jego dobrze zapowiadająca się przygoda na Anfield została zablkokowana przez kontuzję na zgrupowaniu kadry "Synów Albionu" do lat 21 i od piłki musiał sobie odpocząć aż do zeszłego roku. Po powrocie jego umiejętności docenił były szkoleniowiec Borussii Dortmund i zrobił z niego bardzo solidnego środkowego defensora. W obecnej kampanii Gomez ma imponujące statystyki. Rozegrał łącznie 18 spotkań biorąc pod uwagę występy w Premier League oraz Lidze Mistrzów. Piłkarz po parafowaniu umowy nie ukrywał swojego zadowolenia i wypowiedział się dla klubowych mediów w następujący sposób:
– "Było dużo wzlotów i upadków, to mój czwarty sezon w Liverpoolu i każdy z nich był inny. Oczywiście, że chciałbym nigdy nie doznać kontuzji, ale to część mojej kariery, tej którą kocham. Wiele mnie to nauczyło. Było wiele cudownych momentów na murawie, wierzę, że będzie ich jeszcze więcej. Wciąż uczę się pod okiem wspaniałego trenera i równie dobrego sztabu, by stawać się coraz lepszym. To nasz najlepszy początek sezonu w historii, co pokazuje, że jeśli kiedykolwiek warto było w nas wierzyć, to szczególnie teraz".
???? @J_Gomez97 has signed a new long-term contract with the Reds!
▶️ https://t.co/IZwV5kxQUp pic.twitter.com/c5InmGpG7M
— Liverpool FC (@LFC) 10 grudnia 2018
Warto dodać, że w ostatnim czasie 21-latek podczas wyjazdowego meczu 15. kolejki angielskiej Premier League z Burnley (3:1) złamał kostkę w lewej nodze. Termin jego powrotu na boisko nie jest znany, ale pewne jest, że nie zagra do końca roku.
Źródło: Liverpool FC
fot: pressfocus