Manchester United finalizuje długo wyczekiwany transfer. Anglik występujący do tej pory w Crystal Palace F.C. zasila szeregi drużyny Ole Gunnar Solskjæra.
R E K L A M A
Od kilku dni było wiadome, że zawodnik urodzony w 1997 roku przejdzie na Old Trafford. Dzisiaj klub z "czerwonej strony Manchesteru" za pośrednictwem swojej strony internetowej poinformował, że Aaron Wan-Bissaka podpisał pięcioletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Media spekulują, że kwota transferowa wyniosła 45 milionów funtów, jednak ta może wzrosnąć o kolejne pięć, wszystko będzie zależało od występów zawodnika. Czerwone Diabły zapewniły także gażę na wysokości około 80.000 £.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: MICHAŁ ŻYRO ZAWODNIKIEM KORONY KIELCE!
"Nie mogę się doczekać inauguracji sezonu. Mam teraz krótką przerwę po mistrzostwach europy U-21, jednak już nie mogę doczekać się treningów w Manchesterze pod okiem nowego menadżera, oraz kolegów z drużyny. To zaszczyt grać w Manchesterze United. Tylko niewielu graczy miała taki przywilej, to niewiarygodne uczucie." – powiedział Wan-Bissaka.
22-letni Anglik był jedną z czołowych postaci Crystal Palace ostatniego sezonu. Rozegrał łącznie 39 spotkań, strzelając cztery gole.
"Oczywiście bardzo żałuję, że Aaron odszedł do United, ale otrzymaliśmy za niego 50 milionów funtów, co za zawodnika, który rozegrał dopiero jeden pełny sezon jest kwotą astronomiczną." – mówi w rozmowie z Footbar Michał Backiel, założyciel CPFC Polska. "Na pewno poradzimy sobie bez niego. Był gwiazdą drużyny, ale to nie taka ważna postać w Crystal Palace jak Wilfried Zaha. Jest spokojnie do zastąpienia, mamy w zanadrzu solidnego Joela Warda, poza tym w mediach krążą plotki, że rozglądamy się już za następcą AWB. W tym gronie są chociażby Max Aarons z Norwich City oraz Timothy Castagne z włoskiej Atalanty. Życzę Wan-Bissace powodzenia, niech rozwinie jeszcze bardziej swój wielki talent." – dodaje.
fot. Goal