Oficjalnie: Znana przyszłość Jóźwiaka

    Kamil Jóźwiak przedłużył umowę z Lechem Poznań.

    19-latek tym samym będzie związany z klubem z ulicy Bułgarskiej do 30 czerwca 2019 roku. Obie strony mogą przedłużyć współpracę o kolejne dwa lata w przypadku wypełnienia odpowiednich warunków.

    Fakt przedłużenia umowy przez 19-latka jest o tyle ciekawy, że około dwóch tygodni temu przez klub zostało wydane oświadczenie, w którym poinformowano, że Jóźwiak nie podpisze nowej umowy z Lechem. Teraz skrzydłowy powraca do łask i będzie uwzględniany przy wyborze składu przez Nenada Bjelicę.

    – Zainteresowanie osobą Kamila było spore. Mogę przyznać że było zainteresowanie z dwóch drużyn z angielskiej Championship, jedna z drugiej niemieckiej Bundesligi, a także dwóch zespołów z górnej części Ekstraklasy. Były także pisemne oferty. Ostatecznie jednak udało się dojść do porozumienia z Lechem odnośnie zapisów kontraktu zawodnika, dlatego Kamil zdecydował się pozostać na Bułgarskiej. Podsumowując można powiedzieć: 'Per aspera ad astra', tzn. nie były to łatwe negocjacje, jednak cieszymy się z efektu końcowego i liczymy na to, że Kamil odpowiednio się rozwinie, aby w odpowiednim momencie kontynuować karierę zagranicą – poinformował agent piłkarza, Przemysław Pańtak.

    – Jestem wychowankiem tego klubu i bardzo dużo mu zawdzięczam. Wiem, że w tym momencie pozostanie przy Bułgarskiej to dla mnie najlepsza opcja. Cieszę się, że podpisałem kontrakt i teraz mogę w pełni skoncentrować się na grze w piłkę – powiedział Jóźwiak tuż po podpisaniu kontraktu.

    W tym sezonie 19-letni zawodnik zagrał w siedmiu meczach, w których zdobył dwie bramki i zanotował taką samą liczbę asyst. Ostatni ligowy mecz Polak zagrał jednak ostatnio 12 sierpnia tego roku.

    – Po ogromnym zamieszaniu sprzed kilku tygodni i zerwaniu rozmów z przedstawicielem piłkarza, Kamil przyszedł do nas sam i zaproponował porozumienie. Doszliśmy do niego szybko, a w rozmowach uczestniczył on sam i jego ojciec. Ta klauzula to ukłon w stronę piłkarza, którego przedstawiciel wcześniej oczekiwał od nas konstrukcji 1+2+1, absolutnie nieakceptowalnej – wyjaśnia wiceprezes. – Od momentu, gdy rozmowy prowadziliśmy bezpośrednio z tatą Kamila i nim samym, wypracowaliśmy model kompromisowy. O szczegółowych warunkach jednak mówić już nie będziemy – podkreśla wiceprezes poznańskiego klubu, Piotr Rutkowski. 

    źródło: Lech Poznań

    fot. lechpoznan.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.