Orban w polskiej kadrze – Nawałka wygra szóstkę w totka?

    Pamiętacie Rogera Guerreiro, Emmanuela Olisadebe, Ludovica Obraniaka, Damiena Perquisa czy Sebastiana Boenischa? Wszystkich łączy fakt, że nie pochodzą bezpośrednio z Polski, a do naszej kadry narodowej trafili dzięki uzyskaniu obywatelstwa i namowom selekcjonerów. Teraz okazuje się, że nasza kadra może wygrać los na loterii.

    Kilka dni temu ukazał się duży wywiad w "Bildzie" z kapitanem RB Lipsk, Willim Orbanem. 24-latek w związku z ogromną rywalizacją w reprezentacji Niemiec wyjawił, że z ogromną chęcią rozważyłby grę dla Węgier bądź Polski. Skąd pojawiła się taka możliwość, aby urodzony w Kaiserslautern defensor mógł reprezentować kraj znad Morza Bałtyckiego? Jak się okazuje, matka Orbana jest Polką. Ojciec natomiast jest obywatelem państwa węgierskiego. Stąd pojawia się wybór dla piłkarza między trzema reprezentacjami. 

    Jak należy się zapatrywać na taki scenariusz? Większość polskich kibiców nie chce mieć w kadrze "farbowanego lisa", zapominając o tym, że obecnie w kadrze Adama Nawałki znajduje się jeden taki przedstawiciel – Thiago Cionek. Wielu ekspertów nie ukrywa, że nie chcieliby być świadkami takiego scenariusza. Nie ujmując nic wyżej wymienionym piłkarzom, to kadrę na wyższy poziom wzniósł Olisadebe i Roger. Reszta się nie wyróżniała. Jeżeli sam zawodnik zrobi wszystko, aby dla polskiej kadry zagrać, to nikt nie powinien mu robić z tego tytułu problemów. Wszyscy zapomnieli historię związaną z Lukasem Podolskim? Strach pomyśleć, co by grała nasza kadra, gdyby Polski Związek Piłki Nożnej w tym czasie podjął odpowiednie środki i zapewnił mu możliwość gry wówczas za panowania Pawła Janasa. Warto też wspomnieć, jak nieprofesjonalnie PZPN podszedł do kwestii obywatelstwa obecnego piłkarza Juventusu, Paulo Dybali. 

    Jak się jednak okazuje, selekcjoner Adam Nawałka na ten moment nie rozważa opcji skorzystania z Orbana. Nic w tym dziwnego, bo kadra walczy obecnie w eliminacjach do Mundialu, ale po mistrzostwach? Warto się nad tym faktem pochylić. Wspomniany Roger w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził jasno: "Nawałka powinien do niego zadzwonić i porozmawiać. To bardzo dobry piłkarz." Skoro Cionek może, to dlaczego nie były zawodnik Kaiserslautern? 

    Kapitan Lipska zebrał w poprzednim sezonie bardzo dobre recenzje, znacznie przyczyniając się do niskiej liczby straconych bramek przez swój zespół oraz wywalczenia wicemistrzostwa Niemiec. W aspekcie czysto sportowym, jestem na tak. Na korzyść dla Polski przemawia fakt, że w marcu 2016 roku zrezygnował z niego węgierski selekcjoner, Bernd Storck. To może być polska "szóstka w totka".

    Strach pomyśleć, czym możemy dysponować po mundialu. Wyobrażacie sobie taki skład w formie: Szczęsny – Kędziora, Orban, Glik, Rybus – Krychowiak, Zieliński – Grosicki, Milik, Makuszewski – Lewandowski? 

    fot. dierotenbullen.com

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.