Niestety, reprezentacja Polski przegrywa pierwszy mecz w 2018 roku. Kadrowicze Nawałki uznali wyższość reprezentacji Nigerii.
Nigeryjczycy od początku podeszli z respektem do reprezentacji Polski. Mocne wejścia, bliskie krycie oraz wiele fauli ze strony naszych rywali. Już po kilkunastu minutach, plac gry opuścił Karol Linetty, który po uderzeniu jednego z nigeryjskich zawodników doznał kontuzji nosa. Lekarze reprezentacji w celu zapobiegawczych nie wydali zgody na dalszy udział zawodnika Sampdorii w tym spotkaniu. Polacy na początku popisali się znakomitą akcją. Po wymianie piłki w środku polka, fantastycznym zagraniem z lewej flanki w stronę Lewandowskiego popisał się Kurzawa. Dopadający do piłki niemal na wślizgu napastnik uderzył w słupek. Później gra ucichła, akcje toczyły się bardziej na środku placu gry. Frankowski popisywał się niezłymi indywidualnymi akcjami, dośrodkowania Kurzawy ze stałych fragmentów gry były wręcz zabójcze, zaś totalnie niewidoczny był Piotr Zieliński.
Pod koniec pierwszej połowy Polacy mieli świetną okazję do strzelenia bramki. Po dużym zamieszaniu w polu karnym Nigeryjczyków, piłka po zagraniu Krychowiaka przekroczyła linię bramkową. Niestety, sędzia nie uznał bramki. Po dokładnych oględzinach w powtórce było widać, że gol powinien zostać uznany.
Na drugą połowę wyszliśmy z jedną zmianą. Za Łukasza Piszczka zameldował się Artur Jędrzejczyk. Kilka minut po pierwszym gwizdku, kadra Nawałki miała kapitalną okazję do wyjścia na prowdzenie. W polu karnym był Lewandowski, który jednak uderzał prosto w golkipera rywali! Szkoda, że kapitan naszej kadry nie zauważył dużo lepiej ustawionego Zielińskiego. Kilkanaście minut później sędzia znów się nie popisał, dyktując rzut karny drużynie z Afryki. Marcin Kamiński "faulował" Mosesa. Powtórki po raz kolejny pokazały błąd prowadzącego spotkanie. Defensor reprezentacji Polski nie miał kontaktu z Mosesem. Niestety, gracz Chelsea pewnie pokonał Białkowskiego z 11. metrów. Pięć minut później nasi reprezentanci mieli bardzo dobrą okazję do wyrównania – po kolejnym znakomitym dośrodkowaniu Kurzawy, piłka trafiła do Jędrzejczyka, który źle uderzył piłkę głową. Ta odpiła się od boiska, po czym powędrowała ponad poprzeczkę.
To mecz towarzyski, wynik nie gra. Z pewnością, spotkanie z Nigerią dało dobry materiał do analizy dla Adama Nawałki. Nowe, eksperymentalne ustawienie przygotowane przez trenera sprawdziło się w formacji defensywnej.Gorzej było w środku pola, szczególnie pogubili się Zieliński oraz Kownacki. Obaj zagrali bardzo słabe spotkanie. Nasz kapitan był dobrze pilnowany przez obrońców rywala, jednak miał kilka dobrych sytuacji strzeleckich.
Polska 0-1 Nigeria
60' Moses
Polska:
Fabiański (46. Białkowski) – Piszczek (46. Jędrzejczyk), Glik, Kamiński – Frankowski (86. Kędziora), Krychowiak, Linetty (18. Góralski), Kurzawa – Zieliński, Kownacki (72. Milik) – Lewandowski (C) (67. Świerczok)
Rezerwowi:
Szczęsny, Białkowski – Jędrzejczyk, Cionek, Mączyński, Góralski, Milik, Grosicki, Teodorczyk, Kędziora, Świerczok, Romanczuk
Nigeria:
Uzoho – Shehu (78. Ebuehi), Troost-Ekong (C), Idowu, Balogun (74. Omeruo) – Ndidi, Obi (65. Onazi), Iwobi (59. Musa), Iheanacho – Moses, Ighalo
Rezerwowi:
Ezenwa – Musa, Ebuehi, Echiejile, Onazi, Simon, Ogu, Agbo, Aina, Omeruo, Eze, Awaziem