„Piją, imprezują i czują się bezkarnie” – Afera w znanym polskim klubie!

    Według podlaskiej gazety, piłkarze Wigier prowadzą bardzo hulaszczy tryb życia, zakrapiany alkoholem. Sąsiedzi mają dość!

    Według mieszkańców jednego z suwalskich bloków, imprezy piłkarzy Wigier są  normą. Po niedawnym spotkaniu przeciwko Zagłębiu Sosnowiec, w którym miejscowi ulegli aż 0:3, zawodnicy urządzili mocno zakrapianą imprezę. Policja aż dwukrotnie przyjeżdżała do mieszkania jednego z graczy i ukarała sześciu zawodników mandatami w wysokości 200-500 zł. Według Współczesnej, dwójka z nich trzeźwiała w miejscowej komendzie. Jak podaje suwalska policja, aż 17-krotnie w tym roku dostawali zgłoszenia z tego bloku, najczęściej z powodu zakłócania ciszy nocnej. Sąsiedzi przyznają, że piłkarze czują się bezkarnie przez to, że są zawodnikami I-ligowca i kibicuje im wielu Suwalczan:

    –  Problem zaczyna się, gdy ktoś wezwie policję. Piłkarze tym się specjalnie nie przejmują. Zdarza się, że policjantom nie otwierają drzwi. Choć zza nich dobiegają głośne rozmowy z przekleństwami włącznie. Kiedy funkcjonariusze odjadą, zaczyna się szukanie winnych. Wtedy słychać na klatce schodowej głośne pijackie teksty typu: „kto, k…, dzwonił na policję”, albo „ja wam, k…, jeszcze pokażę”.

     Doniesienia te skomentował Dariusz Mazur. Według prezesa, piłkarze na własną rękę wynajmują mieszkania, bez ingerencji suwalskiego klubu. 

    – Zawsze będziemy walczyć z takimi zachowaniami, które z profesjonalnym sportem nic wspólnego nie mają

    Dodał, że na dwóch piłkarzy, którzy noc spędzili w komendzie, została nałożona dodatkowa kara finansowa. "Tak wysokich kar w historii drużyny Wigier jeszcze nie było". Sąsiedzi nie zawieszają broni i zapowiadają walkę z uporczywymi lokatorami. 

     

    źródło: Gazeta Współczesna

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!