Georges Griffiths, uważany przez wielu za następcę Didiera Drogby został zastrzelony
Wydarzenie miało miejsce w jednego z luksusowych dzielnic Abidżanu – Cocody. Złodzieje chcieli ukraść jego mercedesa, ale piłkarz stawił opór. Napastnicy odpowiedzieli strzałem, piłkarz zmarł na miejscu. Lekarze podjęli próbę ratowania życia, jednak rany były tak poważne, że nic nie dało się zrobić.
CZYTAJ TAKŻE: NASTĘPCA ARKA MILIKA?
Zawodnik przez wiele lat był uważany za następcę Didiera Drogby, zagrał trzy mecze w narodowej reprezentacji i zdobył jednego gola. Swoich sił próbował m.in. w węgierskim Diosgyor i czeskiej Sparcie Praga. Niestety po nieudanych europejskich wojażach wrócił do ojczyzny.
źródło: The Sun
fot. The Sun