Times informuje o możliwym objęciu Realu przez Pochettino, jednak musi zostać spełniony warunek.
Wczoraj popołudniu Zinedine Zidane podjął decyzję, której raczej nikt się nie spodziewał. Postanowił on zrezygnować z posady szkoleniowca Królewskich. To pierwszy taki przypadek w historii zarządzania klubem przez Florentino Pereza. Mimo, że patron ekipy z Madrytu nie zamierzał zwalniać Francuza, to ostatecznie były gracz Juventusu czy Realu zrezygnował z posady. Momentalnie pojawiło się kilka nazwisk któremu mogłoby powierzyć misję prowadzenia klubu w następnym sezonie. Szczególnie wysoko oceniana jest kandydatura Mauricio Pochettino. Oczywiście, Real ma również alternatywy w postaci Antonio Conte czy Gutiego, jednak wydaje się, że Guti nie ma większych szans na to stanowisko. Numerem jeden na dzień dzisiejszy jest opiekun Tottenhamu. Mimo, że przedłużył on niedawno umowę do 2023 roku, to w kontrakcie została zawarta klauzula pozwalająca Pochettino odejść do Realu. Gdyby rzeczywiście istniał taki aneks, to Królewscy byliby w bardzo komfortowej pozycji w kontekście dalszych rozmów z Argentyńczykiem. Weto może postawić jedynie Daniel Levy, właściciel Tottehamu.
Sprawdź: nowa koszulka The Reds na sezon 2018/19
Anglik poinformował, że w przypadku, gdyby Los Blancos chcieli sprowadzić do siebie Pochettino, muszą wyłożyć na stół kwotę 48 milionów euro. W innym przypadku, nie ma mowy na jakiekolwiek rozmowy. Przecież nie tak dawno w momencie podpisywania nowej umowy Argentyńczyk mówił, że praca w Tottenhamie to jedna z najbardziej ekscytujących prac w futbolu i zapewnił, że zamierza zostać na kolejne lata w Londynie, by kontynuować wspaniałą pracę. Jak dokładnie zakończy się ta saga, dowiemy się zapewne za jakiś czas. Na dzień dzisiejszy Real pozostaje bez trenera.
źródło: Times
fot. pressfocus