Prokurator włoskiej federacji piłkarskiej wnosi o ukaranie Chievo Verona odjęciem aż piętnastu punktów!
Dla tych co nie orientują się w tej sprawie – chodzi o wykazywanie fałszywych zysków kapitałowych poprzez zawyżanie wartości kart zawodników. Drużyna z miasta Romea i Julii miała umowę z Ceseną, która z resztą wczoraj ogłosiła bankructwo. Czy to ma jakikolwiek związek z tą sprawą? Nie wiadomo. Pewne jest, że klub kolejny sezon rozpocznie w Serie D, czyli na czwartym poziomie rozgrywkowym w Italii. Dowody przedstawione przez prokuraturę sugerują, że wartość zawodników była zawyżana aż o 9,000 procent! W związku z tym, prokurator zażądał, by Chievo zostało ukarane odjęciem piętnastu punktów z sezonu 2017/2018. Oznaczałoby to, że kolejna ekipa z Werony spadłaby do Serie B. Inny klub z tego miasta, Hellas, zajął dziewiętnaste miejsce w tabeli co poskutkowało spadkiem szczebel niżej.
Ponadto wniosek prokuratora dotyczy również prezydenta klubu, Luki Campedelliego. Miałby on zostać zwieszony na trzy lata. Jeśli sąd wyda wyrok, o jaki prosi prokurator, to kolejny raz Crotone, które zajęło osiemanste miejsce w tabeli, utrzyma się w Serie A. Dwa sezony temu klub ten dzielnie walczył o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech do ostatniej kolejki i udało im się to. Teraz mieliby wrócić do ekstraklasy "tylnymi drzwiami".
źródło: Prokurator FIGC
fot. Chievo Verona