Nie jest żadną nowiną, że Michał Probierz lubi powiedzieć czasem coś kontrowersyjnego, celnie skontrować dziennikarza zadającego mu niewygodne pytanie ewentualnie przyjść na konferencję prasową z doniczką. Podobną sytuację mogliśmy zaobserwować przed dzisiejszym meczem Cracovii z Zagłębiem Lubin.
Na pytanie dziennikarza Canal+, Adama Westfala o rzekome problemy ze strzelaniem goli, szkoleniowiec Cracovii ze spokojem odpowiedział, że to zarzut i krytyka wyssane z palca ponieważ jego drużyna plasuje się w pierwszej piątce jeśli chodzi o zdobywane gole a poza tym trafiała do siatki rywali w ostatnich 18 meczach z rzędu. I wszystko było by w porządku gdyby nie fakt, że w zdaniu, w którym Probierz stwierdził, iż przyjmuje krytykę z pokorą, szybko dodał: "… a od moich zawodników proszę się dyskretnie od….! Z jednej strony Pan Michał trzyma ciśnienie ale z drugiej wygląda to jakby miał pretensje do całego świata, stawiając tezę o nagonce dziennikarzy za to, że jest bezkompromisowy i zawsze mówi to co myśli.
Michał Probierz: (…), ale od moich zawodnikow to dyskretnie proszę się od…#CRAZAG pic.twitter.com/AubQscuTyq
— Adrian Jasnos (@adrianjasnos) November 25, 2019
Źróło: twitter/adrianjasnos
fot: wMeritum.pl