Już za kilka godzin na Stadionie Narodowym zostanie rozegrany finał Pucharu Polski. Bój będzie się toczył nie tylko o kolejne trofeum do klubowej gabloty, ale również o prawo gry w eliminacjach do Ligi Europy.
Zdecydowanym faworytem tego starcia jest Legia Warszawa. Przemawia za nią niemal wszystko. Stołeczna drużyna po zmianie trenera złapała wiatr w żagle. Awans na pozycje lidera z pewnością podbudował pewność i morale Legionistów. Dodatkowym atutem będzie warszawska publiczność, która jest przekonana, że ich ukochana drużyna w tym sezonie zgarnie dublet. A Arka? Gdynianie są w najgorszym momencie w sezonie. Dwie porażki w derbach, przegrana z czerwoną latarnią ligi oraz blamaż w domowym spotkaniu z Piastem Gliwice.
ZOBACZ: ORYGINALNE KOSZULKI PIŁKARSKIE I LICENCJONOWANE GADŻETY NA PODSTADIONEM.PL
Trudno znaleźć odpowiedź na pytanie co się stało z solidną defensywą Arki. Ta formacja przez większą część sezonu prezentowała się co najmniej solidnie. Teraz wygląda jak zlepek przypadkowych ludzi. Czy trenerowi Ojrzyńskiemu udało się w ciągu kilku dni poukładać klocki z napisem „obrona”? Kibice żółto-niebieskich nadzieje na korzystny wynik, mogą pokładać w analogii do zeszłego sezonu. Wtedy w meczach ligowych Arka również nie prezentowała się z dobrej strony. W meczu finałowym PP z poznańskim Lechem byli skazywani na pożarcie. Jednak utrzymali bezbramkowy wynik do końca regulaminowego czasu gry, a w dogrywce przechylili szale na swoją korzyść. Piłkarze Arki w tym sezonie potwierdzili, że są królami dogrywek. W drodze do finału, Gdynianie dwukrotnie okazywali się lepsi od rywali, właśnie dopiero podczas tej dodatkowej części gry.
Legia nie może zlekceważyć przeciwnika znad morza. W meczach, gdzie tylko jedno spotkanie decyduje o końcowym triumfie, świat piłki nożnej widział sensacje dużo większego kalibru. Tym bardziej, że Arkowcy lubują się w takich starciach. W zeszłym roku poznali już smak europejskich pucharów i z pewnością dadzą z siebie wszystko, aby w następnym sezonie ponownie tego doświadczyć.
Jak to widzą bukmacherzy? Według oferty naszego partnera LVBet, faworytem jest Legia, na którą widnieje kurs 1.62. Za każdą postawioną złotówkę na Arkę możemy wygrać 5 złotych, zaś za remis około 3,20 zł.
Autor: Łukasz Kozłowski
fot. Twitter