Rafinha Alcantara może opuścić FC Barcelonę jeszcze w tym oknie transferowym!
24-latek od kwietnia bieżącego roku leczy poważną kontuzję łąkotki w prawym kolanie, przez którą nie znalazł się w kadrze na przedsezonowe tournee i nie dokończył poprzedniej ligowej kampanii. Na razie niewiele wskazuje na to, że Brazylijczyk wróci na murawę w przeciągu najbliższych dwóch tygodni.
W związku z ostatnimi transferami "Blaugrany" z Ousmane Dembélé i Paulinho na czele oraz zbliżającą się finalizacją przenosin Philippe Coutinho z Liverpoolu były gracz Celty może stracić miejsce w kadrze na wiele tygodni. Ernesto Valverde zgodził się na transfer Rafinhi. Jak dotąd faworytem w walce o pozyskanie wychowanka "Dumy Katalonii" był Milan, lecz z informacji podawanych przez "Rai Sport" wynika, że blisko zakontraktowania piłkarza jest Bayern.
Mistrzowie Niemiec zamierzają wynegocjować z Barçą dużo mniejszą kwotę od tej, którą wicemistrz Hiszpanii chciałby za reprezentanta Brazylii otrzymać. Jak dotąd mówiło się o 30 milionach euro. Na transfer Rafinhi działaczy Bayernu namawia jego brat, Thiago.
Pomocnik w poprzednim sezonie rozegrał 28 spotkań w barwach Barcelony, zdobywając siedem bramek i notując pięć ostatnich podań. Jeżeli jego transfer doszedłby do skutku, to byłby on siódmym nowym piłkarzem w zespole prowadzonym przez Carlo Ancelottiego. Wcześniej na zasadzie transferu definitywnego zarząd "Bawarczyków" pozyskał Sebastiana Rudego, Corentina Tolisso, Niklasa Süle i Serga Gnabry'ego oraz wykupił Kingsleya Comana i wypożyczył Jamesa Rodrígueza.
źródło: Rai Sport
fot. fcbarcelona.cat