Real Madryt zagra w finale Ligi Mistrzów z Liverpoolem. „Królewscy” przeszli w półfinale Manchester City. Awans do decydującej rundy skomentował opiekun „Los Merengues”, Carlo Ancelotti.
Pierwszy mecz tych drużyn odbył się na Etihad Stadium i zakończył się wygraną Manchesteru City 4:3. W środowym rewanżu lepsi okazali się „Los Blancos” i dzięki temu przeszli do finału Ligi Mistrzów, który odbędzie się 28 maja na Stade de France.
W 73. minucie na prowadzenie wyszli „Obywatele”. Na listę strzelców wpisał się Riyad Mahrez. Bernardo Silva doskonale dograł do Algierczyka, a ten mocnym strzałem nie dał żadnych szans bramkarzowi rywali.
Klub ze stolicy Hiszpanii odpowiedział w 90. minucie. Gola dla gospodarzy zdobył Rodrygo po asyście Karima Benzemy. Dosłownie chwilę później Marco Asensio dograł do utalentowanego Brazylijczyka, a ten uderzył głową i skompletował dublet, co oznaczało, że będzie dogrywka.
W dogrywce gola na wagę zwycięstwa strzelił Karim Benzema. Francuski środkowy napastnik wykorzystał rzut karny. W dwumeczu zespół z Hiszpanii wygrał 6:5.
Po zakończeniu spotkania wypowiedział się Carlo Ancelotti. Opiekun hiszpańskiej drużyny ocenił mecz. Stwierdził m.in, że to było trudne dla jego drużyny starcie. Poza tym zabrał głos na temat Liverpoolu i Juergena Kloppa.
– Rywal był bardzo silny, a mecz konkurencyjny. Po golu Manchesteru City sytuacja była skomplikowana, ale mieliśmy szczęście. Pomogły nam zmiany. Zawodnicy dali z siebie wszystko. Dobrze sobie radziliśmy naciskając z przodu, a City grało na nas tak, jak zwykle grają z nami, ale wszystko poszło dobrze – powiedział szkoleniowiec Realu Madryt, Carlo Ancelotti.
– Stało się coś dziwnego. To była fantastyczna noc. Jestem dumny z bycia częścią tego klubu i bardzo szczęśliwy, że wezmę udział w kolejnym finale przeciwko tak wspaniałemu zespołowi jak Liverpool – dodał włoski szkoleniowiec.
– Znam Juergena Kloppa bardzo dobrze. Spotykaliśmy się wiele razy i mam do niego duży szacunek. Tak jest również w przypadku jego drużyny oraz sztabu trenerskiego. To będzie fantastyczne spotkanie z dwoma zespołami o różnej charakterystyce – przyznał.
Źródło: Realmadrid.com