Robert Lewandowski nie będzie już występował w barwach Bayernu Monachium. Polski snajper podjął decyzję, że nie przedłuży umowy. Podczas najbliższego letniego okienka transferowego na pewno definitywnie opuści giganta Bundesligi.
Lewandowski ma ważny kontrakt z Bayernem Monachium do 30 czerwca 2023 roku. Środkowy napastnik długo się zastanawiał nad swoją przyszłością, ale według niemieckich mediów podjął już ostateczną decyzję.
– Według naszych informacji Robert Lewandowski w zeszłym tygodniu osobiście poinformował Bayern Monachium, że nie przedłuży wygasającego kontraktu. Ta decyzja jest ostateczna. „Bild” też o tym informuje – napisał niemiecki oddział „Sky Sport” na swoim Twitterze.
Nach Sky Infos hat Lewandowski den Verantwortlichen des FC Bayern in der vergangenen Woche persönlich mitgeteilt, dass er seinen auslaufenden Vertrag nicht verlängern wird. Dieser Entschluss steht fest. Auch die Bild berichtet darüber.#skytransfer #transferupdate #lewandowski pic.twitter.com/OonrSzDjAF
— Sky Sport (@SkySportDE) May 12, 2022
Bayern Monachium będzie musiał sprzedać Polaka w letnim okienku transferowym, aby coś na nim jeszcze zarobić. Jeśli tego nie zrobi, to „Lewy” już 1 stycznia 2023 roku będzie mógł rozmawiać z nowymi drużynami, a latem odejdzie na zasadzie wolnego transferu.
Reprezentant Polski został zawodnikiem Bayernu Monachium 1 lipca 2014 roku. Na Allianz Arena przyszedł na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej rozstał się z Borussią Dortmund. Od tamtej pory w koszulce „Bawarczyków” 33-latek rozegrał 373 mecze (343 gole i 72 asysty). Z tym zespołem wywalczył Klubowe Mistrzostwo Świata, Ligę Mistrzów, osiem mistrzostw Niemiec, trzy puchary Niemiec, Superpuchar UEFA oraz pięć Superpucharów Niemiec.
Za ile będzie mógł odejść? Bayern Monachium może oczekiwać za niego co najmniej 50 milionów euro. Na tyle jest obecnie wyceniany Lewandowski przez znany portal „Transfermarkt”. Polski zawodnik znajduje się na celowniku najlepszych klubów ze Starego Kontynentu.
Najwięcej się mówi o zainteresowaniu Paris Saint-Germain oraz Barcelony. Obie drużyny szukają dobrego napastnika i urodzony w Warszawie gracz ma się znajdować na listach życzeń tych ekip.
Kiedyś też pytał o niego Manchester City, ale w najbliższym czasie „Obywatele” na sto procent nie będą walczyć o podpis tego zawodnika, ponieważ sprowadzili już do siebie Erlinga Haalanda.
Źródło: Sky Sport DE – Twitter