Robert Lewandowski sportowcem roku 2017 [FELIETON]

    Kamil Stoch otrzymał w głosowaniu kibiców i czytelników Przeglądu Sportowego nagrodę Sportowca Roku 2017. Drugie miejsce zajął Robert Lewandowski, co dla wielu było sporym zaskoczeniem.

    Zdziwienia nie ukrywała w studiu Polsatu Sport Anna Lewandowska, która była przekonana, że jej mąż będzie zwycięzcą. A wszystko przez system głosowania, który zamknięto dopiero 6 stycznia 2018 roku, a więc w dniu, gdy Kamil Stoch odpalił prawdziwą petardę – wygrał czwarty konkurs w cyklu Turnieju Czterech Skoczni. Robert Lewandowski nie miał możliwości by odpowiedzieć na to spektakularne osiągnięcie. Jednak jak poinformował na Twitterze Zbigniew Boniek, to właśnie „Lewy” prowadził 31 grudnia.

     

     

    Czy rzeczywiście Kamil Stoch był najlepszy w ubiegłym roku? Tak naprawdę, to ciężko porównywać osiągnięcia obu zawodników. W skokach więcej zależy od samego skoczka. Wartościami na które nie ma wpływu to wiatr oraz to czy błędu nie popełni jego ekipa serwisowa źle dobierając smarowania czym spowolni jego najazd na próg itp. Piłkarz natomiast jest zależny przynajmniej od dziesiątki pozostałych kolegów, którzy biegają razem z nim po boisku – choćby sam wyprawiał cuda, bez innych nie wygra.

     

    Jeśli mielibyśmy jednak dokonać jakiegoś porównania to Puchar Świata można zestawić z rozgrywkami ligowymi. W 2017 Kamil roku 13 razy stał na podium, co uznać należy za ogromny sukces na 26 konkursów rozegranych w tamtym czasie. To daje mu 50% skuteczność. Siedmiokrotnie był najlepszy – to oznacza 27% skuteczność.

     

    Robert Lewandowski zagrał natomiast 34 spotkania ligowe i 26 razy jego drużyna wygrała. To daje 76% skuteczności. Liczba meczów w Bundeslidze w których Robert zdobył przynajmniej jednego gola, co jest jego głównym zadaniem wyniosła 21. To daje nam 61% skuteczności.

     

    Ale dobrze, ważne są także prestiżowe turnieje i rozgrywki, które odbywają się raz do roku. W Turnieju Czterech Skoczni Kamil w 2017 roku trzy razy był na podium (75%), a dwa razy wygrał (50%). „Lewy” tymczasem w Lidze Mistrzów w 2017 roku zagrał osiem meczów, z czego wygrał w regulaminowym czasie gry siedem (88%). Zanotował sześć bramek (75%).

     

    Kamil Stoch ma oczywiście okazję zmierzyć się w konkursie drużynowym. Polska w 2017 roku wygrała raz podczas zawodów PŚ na osiem konkursów (13%), siedem razy byli na podium (88%)  i została drużynowym mistrzem świata. Polacy, prowadzeni przez Roberta Lewandowskiego, w meczach z przynajmniej średniej klasy rywalami (czyli Kazachstan czy Armenia odpadają) grała czterokrotnie trzykrotnie wygrywając (75%). Lewandowski także w trzech z tych czterech meczów wpisał się na listę strzelców (75%).

     

    Niestety nie da się porównać mistrzostw świata w skokach do tych samych zawodów w piłce nożnej. Tam najlepsi nie musieli przechodzić kwalifikacji do konkursu (chociaż raczej nikt nie wątpi w to by Kamil je przeszedł), tak Polscy piłkarze musieli znaleźć się w gronie 13 z 54 najlepszych drużyn swojej strefy.  

     

    Całe „porównanie” liczbami jest bardzo, ale to bardzo ułomne, ciężko jest zestawiać ze sobą dwie, całkowicie odmienne dyscypliny, na które wpływ mają całkowicie inne zmienne.

     

    Nie ujmując klasie Kamila, bo bardzo emocjonowałem się jego występami w TCS i życzę mu wszystkiego dobrego w Igrzyskach Olimpijskich i w walce o Kryształową Kulę w tym roku, tak rok 2017 należał zdecydowanie do Roberta. Nie mam pretensji do Stocha, że wygrał plebiscyt, ponieważ w głównej mierze jest to wina sposobu głosowania, w którym można było oddawać głosy na zawodników w nowym roku. A przecież zdecydowanie więcej osób śledzi konkursy PŚ w skokach, aniżeli rozgrywki Bundesligi, by wiedzieć jak niebywałych rzeczy dokonywał tam Lewandowski. A na dodatek pamięć ludzka jest ułomna, raczej nikt nie pamięta co działo się  w pierwszej połowie roku i stąd obecność w dziesiątce choćby Piotra Żyły, a brak Kamila Glika.       

     

    Obserwuj autora na Twitterze, jeśli się z nim zgadzasz… badź przestań obserwować autora na Twitterze, jeśli się z nim nie zgadzasz  – @bsetlak                              

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.