Skromne zwycięstwo Portugalii. Maroko jedzie do domu

    W pierwszym, środowym meczu Portugalia skromnie pokonała Maroko 1:0. Wynik ten powoduje, że Maroko może pakować walizki. Autorem jedynej bramki był Cristiano Ronaldo.

    Pierwszą groźną akcję przeprowadzili o dziwo Marokańczycy. Wrzutka Belhanada na głowę Boutaiba, a napastnik nieznacznie minął się z celem. Już w czwartej minucie byliśmy świadkami pierwszego rzutu rożnego w tym starciu. Szczęścia próbował Bernardo Silva, jednak jeden z obrońców zablokował strzał. Chwilę później piłka znalazła się już w siatce, a autorem trafienia jest – a jakże – Cristiano Ronaldo. To czwarte trafienie na tych mistrzostwach dla kapitana reprezentacji Portugalii. Asystę przy bramce Ronaldo zanotował Joao Moutinho. W dziewiątej minucie kolejna próba Cristiano Ronaldo, tym razem gwiazdor Realu Madryt nieznacznie się pomylił. Kilka minut później kolejna groźna akcja Maroko. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, tam najwyżej wyskoczył Medhi Benatia, ale Rui Patricio złapał piłkę. Było naprawdę blisko bramki wyrównującej! Kolejna szansa dla Maroko miała miejsce w 17 minucie. Podręcznikowy kontratak zakończony uderzeniem Ziyecha, jednak strzał piłkarza Ajaxu został zablokowany. Kilkanaście sekund później znów atakują Marokańczycy. Ponownie Boutaiba próbował pokonać Patricio, ostatecznie napastnik faulował jednego z graczy Portugalii. Maroko coraz lepiej poczyna sobie na murawie stadionu w Moskwie. Kolejna próba Ziyecha i ponownie górą Rui Patricio. Gracze Herve Renarda wyjątkowo często testują umiejętności golkipera Wolverhampton.

    Mark Geiger, arbiter spotkania, musiał upomnieć szkoleniowca zespołu z Afryki. W ciągu kilkunastu sekund Marokańczycy dwukrotnie przewracali się na murawie, próbując przekonać sędziego, że byli faulowani i należał im się stały fragment gry. Sędzia rodem z USA był głuchy na pretensje gości dzisiejszego spotkania. W 32 minucie byliśmy świadkami stałego fragmentu gry dla Portugalczyków. Do piłki podszedł rzecz jasna Cristiano Ronaldo, jednak piłka trafiła w mur ustawiony przez piłkarzy z Maroka. 39. minuta i Portugalia po kilku minutach przebudziła się. Zagranie Ronaldo do Guedesa, napastnik PSG uderzył piłkę, ostatecznie fantastyczną interwencją popisał się El Kajouri. Kilkanaście sekund później zobaczyliśmy pierwszą żółtą kartkę w tym spotkaniu, a został nim ukarany Medhi Benatia. Arbiter do podstawowych, 45 minutach doliczył trzy minuty. Belhanda, pomocnik Maroko, próbował szczęście po wrzutce z rzutu wolnego, jednak uderzenie piłkarza Galatasaray Stambuł zdecydowane minęło światło bramki Patricio. Po zakończeniu doliczonego czasu gry, Mark Geiger zaprosił obie ekipy do szatni. Póki co, jesteśmy świadkami naprawdę ciekawego spotkania. Mimo, że Portugalia szybko objęła prowadzenie, to Maroko wcale nie odstaje mistrzom Europy.


    Zobacz: koszulka reprezentacji Brazylii na MŚ 2018


    Druga połowa rozpoczęła się od ataków Portugalczyków. Z rzutu rożnego piłkę podawał Joao Moutinho, jednak uderzenie głową Jose Fonte minęło bramkę Maroko. W 51. minucie Cristiano Ronaldo fatalnie przestrzelił w doskonałej sytuacji. Gdyby przymierzył zdecydowanie w bramkę, prawdopodobnie Portugalczycy wyszliby na dwubramkowe prowadzenie. Po chwili dominacji mistrzów Europy, Maroko w końcu oddało strzał na bramkę. Szczęścia próbował Younnes Belhanda, lecz piłkę złapał Rui Patricio. Trzeba zaznaczyć, że Portugalczyk miał problemy ze złapaniem piłki. Kilka sekund później znów świetna interwencja Patricio, który strzał Boutaiba sparował na rzut rożny. Trzeba przyznać, że nowy nabytek Wolverhampton spisuje się znakomicie. W 59. minucie byliśmy świadkami pierwszej zmiany. Murawę opuścił Bernardo Silva, a pojawił się na nim Gelson Martins. Marokańczycy zdecydowanie zdominowali rywali, spychając Portugalię na własną połowę. W 68. minucie znakomitą okazję na zdobycie bramki wyrównującej miał Hakim Ziyech. Jego uderzenie z rzutu wolnego minimalnie minęło bramkę Rui Patricio. W 69. minucie byliśmy świadkami zmiany w obu ekipach. W Portugalii zszedł Joao Mario a wszedł Bruno Fernandes, natomiast w reprezentacji Maroko El Kaabi pojawił się za Boutaiba. 

    Mimo ataków Maroko. Podopieczni Hevre Renarda muszą przynajmniej zremisować, by zachować jakiekolwiek szanse na wyjście z grupy, choć trzeba zaznaczyć, że mając takich przeciwników wydaje się to niemożliwe. Swoją szansę znów miał Medhi Benatia. Wrzutka jednego z graczy Maroko i naprawdę nie dużo zabrakło, by zawodnik Juventusu umieścił piłkę w siatce. Pokonać Patricio próbował również Dirar, niestety strzał prawego obrońcy zdecydowanie minął cel. Po kilkunastu minutach pierwszy strzał podopiecznych Fernando Santos. Strzał Bruno Fernandesa był fatalny. W 85. minucie kolejna szansa Ronaldo z rzutu wolnego, jednak ponownie trafia w mur. W tej samej sytuacji piłkarz Realu chciał nabrać sędziego na rzut karny. Arbiter do regulaminowych 90 minut dorzucił pięć. Po zakończeniu doliczonego czasu gry sędzia Mark Geiger zakończył to spotkanie. Portugalczycy coraz bliżej wyjścia z grupy, z kolei Maroko oficjalnie nie zagra w następnej rundzie.

    Portugalia – Maroko 1:0 ( 4' Cristiano Ronaldo)

     

    PORTUGALIA: Rui Patricio – Cedric, Pepe, Fonte, Guerreiro – Bernardo Silva ( 59' Gerson Martins) , Moutinho(
    88' Adrien Silva), William Carvalho, João Mario ( 70' Bruno Fernandes) – Guedes, Cristiano Ronaldo.

    MAROKO: El Kajoui – Dirar, Da Costa, Benatia, Hakimi – El Ahmadi ( 86' Faycal Fajr) , Belhanda ( 75' Medhi Carcela) , Boussoufa – Ziyech, Boutaïb (69' Ayoub El Kaabi) , Noureddine Amrabat.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.