Sławomir Peszko miał kończyć z reprezentacją. Miał.
Przed wylotem na mistrzostwa świata zawodnik Lechii zaznaczał, że po rosyjskim nie będzie już reprezentantem Polski. Jak sam zaznaczył, zadebiutował w 2008 roku i 2018 będzie idealnym okresem na zakończenie dziesięcioletniej przygody w Biało-Czerwonej koszulce. "Mija dziesięć lat odkąd zacząłem grać w reprezentacji, robiłem to z lepszym lub gorszym skutkiem, z większym lub mniejszym wkładem, ale jakąś rolę zawsze pełniłem, więc teraz będzie czas, by zakończyć tę reprezentacyjną przygodę po mundialu" – mówił Peszko w wywiadach.
Jak się okazuje, Sławek zmienił zdanie. Gazeta Wyborcza przeprowadziła wywiad z 33-latkiem, który oznajmił: "Mówiłem przed mistrzostwami, że skoro debiutowałem w 2008 roku, to 2018 byłby dobrym momentem do zakończenia kariery. Na razie jednak wstrzymuje się z tym".
"Poczekam na początek sezonu, zobaczę w jakiej będę formie. No i przede wszystkim czy nowy selekcjoner Jerzy Brzęczek będzie mnie widział w zespole" – dodał.
źródło: Gazeta Wyborcza
fot. pressfocus