Niepokojące wieści napływają z Gdańska. Okazuje się, że mecz Lechii ze Śląskiem może się nie odbyć!
Nie od dziś wiadomo, że Gdańszczanie mają poważne problemy finansowe. Mimo, że Piotr Stokowiec oraz Sławomir Peszko mówili, że pensje są wypłacane w terminie, to teraz na wyszły na jaw kolejne problemy Lechii. Otóż, jak informuje Dziennik Bałtycki, klub jest winny zaległości finansowe wobec firmy ochroniarskiej Taurus. Jeśli pieniądze te nie zostaną uregulowane do godziny 11:00, to firma Taurus nie będzie odmówi ochronie dzisiejszego starcia. Co prawda, pracownicy są gotowi do pracy, jednak czekają na potwierdzenie przelewu przez prezesa klubu. Gdyby do tego nie doszło, to mecz mógłby się nie odbyć! Chyba, że Lechia w ekspresowym tempie znajdzie nową firmę, która zabezpieczy to starcie. Tymczasem okazuje się, że zobowiązania finansowe wobec firmy Taurus sięgają aż 2017 roku!
Zaległości wobec firmy ochroniarskiej mogą spowodować, że Komisja Ligi postanowi ukarać Lechię karą pieniężną lub w najgorszym wypadku – odjęciem punktów. Mamy jednak nadzieję, że Gdańszczanie zapłacą należną kwotę, a kibice mogą mogli z wysokości trybun obejrzeć spotkanie swoich ulubieńców ze Śląskiem. Obie drużyny wygrały na inaugurację sezonu 2018/2019. Lechia uporała się z Jagiellonią wygrywając 1:0, natomiast Śląsk rozgromił Cracovię 3:1.
źródło: Dziennik Bałtycki
fot. pressfocus