Sebastian Szymański nie chce odchodzić z Legii Warszawa.
O przyszłości Sebastiana Szymańskiego dyskutuje się już od dłuższego czasu i w dalszym ciągu nie wiadomo, czy reprezentant Polski zostanie w Legii Warszawa. Pomocnik już podczas letniego okna transferowego był kuszony przez CSKA Moskwa, ale ostatecznie do przenosin nie doszło. Cała sprawa upadła ze względu na kwotę, jaką oferowali władze rosyjskiego klubu. Wynosiła ona 7 milionów euro. Przedstawiciele z Łazienkowskiej nie przystali na taką propozycję, ponieważ chcieli dużo więcej. Mistrz Polski podczas zimowej sesji pewnie otrzyma oferty za 19-latka i być może skorzysta z okazji i sprzeda go za większą kwotę. Jego odejście pomogłoby załatać dziurę budżetową. Ostatnio mówiło się również o zainteresowaniu ze strony SSC Napoli, Liverpoolu FC czy Interu Mediolan, ale jak na razie nic więcej nie wiadomo na ten temat.
CZYTAJ NA FOOTBAR: OZIL ODEJDZIE Z ARSENALU
Sebastian Szymański w rozmowie z "Legia.net" przyznał, że chciałby zostać w drużynie "Wojskowych", ale nie wszystko w tej sprawie zależy od niego.
– "Czy przeciwko Zagłębiu zagrałem ostatni raz w Legii? Nikt tego nie wie. Myślę, że nie, ale sami wiecie, że w piłce są różne zawirowania. Nie wszystko zależy ode mnie, sytuacje na rynku transferowym potrafią zmieniać się w bardzo krótkim czasie. Już nie raz mówiłem, że chciałbym zostać przy Łazienkowskiej. Zobaczymy, co się wydarzy. Teraz chcę spokojnie spędzić święta z rodziną".
Źródło: legia.net
fot: pressfocus