Thierry Henry w dalszym ciągu szuka nowego pracodawcy. W mediach ćwierknęła informacja o belgijskim Anderlechcie.
Kilka dni temu na łamach naszego serwisu informowaliśmy, że Thierry Henry jest przymierzany na stanowisko trenera w New York Red Bulls. Władze klubu z Nowego Jorku zaprzeczyły tym informacjom, informując, że Francuz nie jest w żadnym stopniu łączony z ich klubem. Jak się okazuje, Henry już niedługo może dostać angaż w innym klubie. Anderlecht intensywnie poszukuje trenera po wyrzuceniu z posady Freda Ruttena. Jednym z głównych kandydatów ma być właśnie 41-letni były gwiazdor Arsenalu.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: NEYMAR ZAWIESZONY
Ciężko ocenić umiejętności, którymi włada były reprezentant "Trójkolorowych". Henry objął AS Monaco w bardzo trudnym momencie, jego znikome doświadczenie sprawiło, że nie wyciągnął z dołka drużynę Kamila Glika. Niedawno kilku zawodników z zespołu vice mistrza Francji powiedziało, że nie byli zadowoleni ze współpracy z 41-latkiem, negując między innymi jego metody treningowe.
Klub z Brukseli znajduje się obecnie na przedostatnim, piątym miejscu w tabeli rundy finałowej belgijskiej Jupiler League.
źródło: Het laatste Nieuws
fot. pressfocus