Tomasz Iwan ocenił występ reprezentacji Polski na mundialu. „Niezbyt pozytywnie”.

    Tomasz Iwan wypowiedział się na temat występu reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze w rozmowie ze „sport.tvp.pl”.

    Tomasz Iwan to były piłkarz i pracownik Polskiego Związku Piłki Nożnej. W latach 2013-2018 51-latek pełnił funkcję dyrektora naszej kadry za kadencji selekcjonera Adama Nawałki. Doświadczony działacz zabrał głos na temat występu zespołu „Biało-Czerwonych” na mistrzostwach świata w Katarze. Polska wyszła z grupy C, w której były jeszcze Meksyk, Argentyna i Arabia Saudyjska, a potem odpadła w 1/8 finału z Francją. Iwan nie jest zadowolony z gry Polaków na mundialu.

    – Niezbyt pozytywnie. Ostatni mecz delikatnie zmienił ocenę mistrzostw. W moich oczach nie do końca. W fazie grupowej oddaliśmy cztery celne strzały w trzech meczach. Tylko dzięki dobrej postawie Wojtka Szczęsnego i Meksykowi, który nie strzelił gola więcej Arabii, zdołaliśmy wyjść z grupy. To nie był puchar o wyjście z grupy. Ok, taki cel sobie stawialiśmy, ale jechaliśmy na mundial, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Chcieliśmy pokazać coś, nad czym selekcjoner pracował przez kilka miesięcy. Nie jest tak, że trener nie miał czasu. W meczu z Francją od 20. do 45. minuty staraliśmy się zagrać bardziej ofensywnie. Fajnie, natomiast oceniając całość, nie były to udane mistrzostwa w naszym wykonaniu – przyznał Tomasz Iwan w rozmowie ze „sport.tvp.pl”.

    – Wyjście z grupy przykryło prawdziwy obraz naszej kadry. Nikt nie wyglądał w fazie grupowej tak, jak my. Nie wiem, czy nawet Katar nie miał lepszych statystyk. Mieliśmy zawodników i potencjał może nie na mistrzostwo świata, lecz na próbę konstruowania akcji. Nie możemy grać dziesiątką zawodników z tyłu i starać się grać długą piłkę na Roberta. Tracą na tym sam Lewandowski i cała drużyna. Nie jest to styl, jakiego oczekiwałem. Dużo mówiło się, że w meczu z Francją reprezentacja pokazała charakter i serce. Miałem wrażenie, że byliśmy tłem – dodał.

    – Oczywiście poza kilkoma momentami, gdzie staraliśmy się cokolwiek kreatywnego zrobić. Mimo wszystko oceniłbym nasz występ negatywnie. Nie możemy zachłysnąć się tym, że wyszliśmy z grupy. Jeszcze raz podkreślę, że nie były to mistrzostwa wychodzenia z grupy, tylko mistrzostwa świata. Patrząc na całokształt, to byliśmy chyba najsłabszą, albo drugą najsłabszą drużyną fazy grupowej. Statystyki to potwierdzają. Gdyby nie postawa Wojtka, który był najlepszym bramkarzem mundialu, retoryka zupełnie by się zmieniła. Mówilibyśmy o tragedii i o tym, że odpadliśmy w fazie grupowej. Awans został wywalczony, styl natomiast nie jest do akceptacji – mówił.

    – Nie rozumiem takiego podejścia. Jeżeli prześledzimy nasze występy, to widzimy bardzo słabe mecze z Meksykiem i Arabią. Tragiczne spotkanie z Argentyną i cztery celne strzały w trzech meczach. Jeżeli Wojtek Szczęsny ma największą liczbę celnych długich podań do Roberta Lewandowskiego, to o czymś świadczy. Ja tego nie kupuję. Nie chcę być zbyt krytyczny, bo najłatwiej jest krytykować. Minęło trochę czasu i wszyscy oceniają grę kadry. Z tego, co widzę, ludzie znający się na piłce, w większości przypadków negatywnie oceniają nasz występ na mistrzostwach – ocenił.

    Podczas swojej piłkarskiej kariery Tomasz Iwan grał m.in. dla Feyenoordu Rotterdam, PSV Eindhoven czy też Lecha Poznań. Na swoim koncie ma 40 występów w reprezentacji Polski.

    Źródło: Sport.tvp.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.