Juventus rzutem na taśmę chce zakontraktować pomocnika PSG.
Adrien Rabiot, bo o nim mowa, niemalże na pewno w tym okienku bądź w przyszłym opuści Paris Saint-Germain. Francuz odrzucił zaoferowany przez mistrza Francji kontrakt, co w praktyce oznacza, że Rabiot odejdzie jeszcze w tym miesiącu i Paryżanie z tytułu transferu swojego wychowanka zarobią jakiekolwiek pieniądze lub w przyszłym roku odejdzie za darmo. Rzecz jasna, klub z Francji chciałby zarobić na sprzedaży swojego gracza mając na uwadze, że przyszłemu pracodawcy będzie w stanie zaprezentować wiele. Dużo mówiło się w kontekście transferu do Barcelony, lecz na chwilę obecną temat ucichł. Istnieje jednak alternatywa dla piłkarza prosto z Półwyspu Apenińskiego.
La Stampa oraz Tuttosport są pewne – Juventus w ostatnich godzinach okienka transferowego we Włoszech postara się o sprowadzenie Rabiota. Misja ta wydaje się być trudna do zrealizowania ze względu na czas, jednak nie należy niczego wykluczać. Swego czasu o gracza pytał również Milan. W odpowiedzi usłyszeli, że PSG chce za swojego zawodnika 30 milionów euro i wiele wskazuje na to, że Turyńczycy będą musieli wyłożyć na stół właśnie taką kwotę, by mieć pewność, że reprezentant Trójkolorowych przeniesie się na Alianz Stadium. Okienko transferowe we Włoszech kończy się jutro. Serie A jest kolejną ligą, która postanowiła skrócić mercato tylko po to, by drużyny z tej samej ligi nie podkupowały sobie graczy już w momencie, gdy rozgrywki będą trwały.
Adrien Rabiot nie pojechał na mistrzostwa świata z własnej woli. Nie chciał zaakceptować roli rezerwowego w związku z tym wysłał do siedziby federacji pismo, by nie powoływać go na mistrzostwa świata nawet w przypadku, gdy jeden z pomocników dozna kontuzji wykluczającej go z udziału na tym turnieju. Z przebiegu czasu Rabiot może pluć sobie w brodę, że nie udał się wraz z reprezentacją do Rosji.
źródło: Tuttosport / La Stampa
fot. Juventus Turyn