Rollercoaster z Wisłą Kraków na pokładzie trwa w najlepsze. Niestety, dzisiaj kolejka pojechała w dół i to znacznie…
Licencja odzyskana… i ponownie stracona
Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN odwiesiła zawieszenie licencji Wisły Kraków z powodów właścicielskich. Klub udowodnił, że na ten moment właścicielem 100% akcji jest obecnie Towarzystwo Sportowe, więc komisja ponownie przyznała licencje krakowskiemu zespołowi. Niestety, dosłownie chwilę po tym licencja została ponownie zawieszona. Tym razem z powodu złej sytuacji finansowej klubu. Komisja przyznała, że sytuacja w Białej Gwieździe zmienia się z godziny na godzinę, jednak nie otrzymała konkretnych odpowiedzi na pytania dotyczące finansów.
Mimo wcześniejszego potwierdzenia praw własności, TS musi jeszcze prawnie oświadczyć posiadanie pełnych akcji. Określić ma to niezależna od obu stron kancelaria prawnicza.
Namieszać może Mats Hartling, który nie poddaje się i ciągle trzyma swoją wersję, że jest właścicielem 40% udziałów klubu. Szwed miał już ponoć nowego inwestora i zgłosił się z nim do TS, jednak nie otrzymał żadnej odpowiedzi z Krakowa.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: CEL? STAĆ SIĘ LEPSZYM OD OJCA
Kolejni zawodnicy opuszczają klub
Niestety, co raz to kolejni zawodnicy opuszczają klub z Małopolski. Wcześniej Michał Trela z Przeglądu Sportowego poinformował, że zespół opuści Zoran Arsenić. Później Sebastian Staszewski z serwisu Sport.pl dodał, że do tego grona dołączą także Tibor Halilović i Marko Kolar. Najgorszy dla klubu jest fakt, że gracze odejdą poprzez rozwiązanie umów przez niewypłacalność klubu, czyli bez transferu gotówkowego.
Zegar tyka. Czas jest największym wrogiem Wisły. Działania ratowania klubu prowadzą odpowiednie osoby, jednak zostały one powołane zbyt późno i przy znacznie nadszarpniętym zaufaniu, przez działanie poprzedniego zarządu. Sytuacja jest zła, należy czekać.
fot. pressfocus