Trzy wielkie kluby zgłaszają się po Glika!

    Jak podaje France Football, Kamil Glik znalazł się na celowniku trzech klubów z Serie A.

    Według informacji francuskich mediów, reprezentant Polski znalazł się w kręgu zainteresowań trzech włoskich zespołów. Polak mimo tego, że ma jeszcze ważny kontrakt z AS Monaco do czerwca 2021 roku, może w letnim okienku transferowym opuścić szeregi klubu z Księstwa. Zainteresowanie reprezentantem Polski wyraża między innymi Torino. Przypomnijmy, że doświadczony defensor w przeszłości miał już przyjemność reprezentować barwy popularnych Byków w latach 2011-2016. Właśnie stamtąd po Euro 2016 za kwotę 10 milionów euro przeniósł się do Francji.

    Prezydent klubu, Urbano Cairo, ma nadzieję, że Kamil Glik skusi się na powrót na Stadio Olimpico di Torino. Co ciekawe, defensor Czerwono-Białych podobno wyraził zainteresowanie otrzymaną propozycją i nawet jest skłonny obniżyć swoje wymagania finansowe, aby ponownie zasilić szeregi Torino.


    ZOBACZ: ORYGINALNE KOSZULKI PIŁKARSKIE I LICENCJONOWANE GADŻETY NA
    PODSTADIONEM.PL


    Oprócz zespołu z Turynu po Glika zgłaszają się też takie drużyny jak Lazio i Sampdoria. Zespół ze Stadio Olimpico już od dłuższego czasu poszukuje nowego defensora na zastępstwo za Stefana de Vrija, który odrzucił propozycję nowego kontraktu i prawdopodobnie w najbliższym okienku transferowym odejdzie z klubu na zasadzie wolnego transferu.

    Jeśli chodzi o drużynę z Genui, włodarze Blucerchiati są podobno gotowi wyłożyć dziesięć milionów za obrońcę. W przypadku podjęcia decyzji o zmianie zespołu, mógłby występować w jednej ekipie ze swoimi kolegami z reprezentacji takimi jak Karol Linetty, Dawid Kownacki czy Bartosz Bereszyński. Warto dodać, że 30-latek w AS Monaco gra już drugi sezon. Od tej pory dla barw klubowych rozegrał 100 spotkań i strzelił 12 bramek.

    Źródło: France Football

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.