Wszystko jasne! Grosickiego chciał wielki klub!

    Mateusz Borek wyjaśnił całą sprawę z Kamilem Grosickim. 

    Nie milkną echa po tureckiej sadze Kamila Grosickiego. Nie będziemy po raz kolejny przetaczać całej sagi, artykuły o tym znajdziecie TUTAJ, TUTAJ, oraz TUTAJ. Mateusz Borek w dzisiejszym Cafe Futbol odsłonił nowe fakty w tej sprawie. Jak się okazuje, do gry wszedł… Sporting Lizbona! Uznany polski dziennikarz w niedzielnym programie powiedział:

    W piątek był koniec okna transferowego. W czwartek o godzinie 22:00 Kamil Grosicki z prawnikiem Thomasa Krotha i dwoma swoimi doradcami startuje z lotniska w Londynie. Ląduje w Stambule, samochodem półtorej godziny do Bursy. Przyjeżdża do hotelu, jedzie na badania medyczne. Po badaniach wraca do hotelu, tam przyjeżdża dwóch agentów tureckich, którzy bezpośrednio pilotowali ten transfer. Namawia go, żeby błyskawicznie pojechać do kancelarii. Grosicki dzwoni do klubu Hull City, klub nie przesyła podpisanej umowy na wypożyczenie. Dzwoni do Krotha, ten mówi: absolutnie nie ruszaj się z tego hotelu do momentu, kiedy nie będzie porozumienia na linii klubów. Mija 30 minut, informuje Grosickiego, że rozmawia z Hull City na temat wypożyczenia z opcją wykupu do Sportingu Lizbona! Do klubu, który gra w Lidze Europy. Otwierają się oczy!

     

    Następnie dodał:

    „Do Stambułu miał przylecieć prywatny samolot z Lizbony, w międzyczasie miał podpisać kontrakt w hotelu. W Lizbonie miał przejść badania. Tureccy agenci dzwonili do… tego taksówkarza, bo błyskawicznie namierzyli jego numer przez agencję. Do tego Stambułu dojechali, jednak zaczął się problem. Bo o ile kwota wypożyczenia między Hull a Sportingiem jest zaakceptowana, to angielski klub wietrzy szansę. Sporting jest dużym klubem, więc można dostać od nich większą sumę wykupu za rok. Krzyknęli za niego dużą sumę wykupu za rok i negocjacje się nie udały. Koło 23:45 ten temat umarł.”

     

    źródło: program Cafe Futbol / Mateusz Borek / polsatsport.pl

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.