Wypowiedzi Grosickiego oraz Krychowiaka po remisie z Portugalią

    Kamil Grosicki oraz Grzegorz Krychowiak zabrali głos po wczorajszym remisie z Portugalią (1:1) w ostatnim meczu Ligi Narodów UEFA. Obaj przemówili na antenie "TVP Sport".

    Zawodnik Hull City docenił grę swoich partnerów, ale również wypowiedział się na temat opaski kapitańskiej, którą pod nieobecność Roberta Lewandowskiego przyszło mu pierwszy raz w karierze reprezentacyjnej włożyć na ramię.

    "Trzeba się cieszyć z tego wyniku. Cieszę się, że Arek Milik przełamał się i strzelił gola, bo ciążyła na nim presja, że nie zdobywa bramek. Dzisiaj powtarzał karnego i było widać, że jest piłkarzem bardzo silnym psychicznie".

    – "Wydaje mi się, że nawet gdy przegrywaliśmy w pierwszej połowie, to nie baliśmy się rozgrywać akcji od tyłu piłką, czyli tego, co trener od nas oczekuje. Nie baliśmy się brać odpowiedzialności za grę. Trzeba się cieszyć i pozytywnie patrzeć w przyszłość. Piotrek Zieliński grał jak za najlepszych czasów. Thiago Cionek w obronie to też solidna firma. Ogólnie cały zespół wyglądał pozytywnie, trzeba się z tego cieszyć. Oczywiście chcieliśmy wygrać, ale trener był zadowolony z tego, że potrafiliśmy podnieść się po trudnym momencie".

    – "Kapitanem zostałem ja, to dla mnie wielki zaszczyt wyprowadzić na boisko reprezentację Polski w meczu z tak silnym przeciwnikiem jak Portugalia. Cieszę się, że tego meczu nie przegraliśmy i pokazaliśmy się z dobrej strony".


    CZYTAJ NA FOOTBAR: BRZĘCZEK: "PRZYJDZIE JESZCZE CZAS NA OCENĘ TYCH KILKU MIESIĘCY"


    Grzegorz Krychowiak natomiast mówił o różnicy jaka była widoczna w porównaniu z meczem towarzyskim z Czechami, gdzie “Biało-Czerwoni” przegrali przed własną publicznością (0:1). Zawodnik Lokomotiwu Moskwa twierdzi, że w meczu z Portugalczykami udało się drużynie wyeliminować sporo błędów, ale wskazał również element, który musi jeszcze zostać poprawiony, czyli stałe fragmenty gry. Niestety, przez to podopieczni Fernando Santosa objęli prowadzenie po bramce Andre Silvy.

    – "Największą różnicą w porównaniu z meczem z Czechami jest to, że popracowaliśmy nad detalami i wyeliminowaliśmy sporo błędów. Praca, którą wykonujemy na treningach idzie w dobrym kierunku Znowu straciliśmy gola po stałym fragmencie gry. To jest element do poprawy, ale uważam, że było też wiele pozytywów".

    Źródło: TVP Sport

    fot: pressfocus

     

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.