wyrachowany futbol górą – Juve gra dalej!

    Juventus oraz Manchester City przechodzą dalej!

    Nieefektowne Juve gra dalej!

    Juventus wykorzystał swoją szansę i odprawił Tottenham z kwitkiem. Klub z Londynu był w korzystnej sytuacji. W pierwszym meczu na wyjeździe Harry Kane i spółka zremisowali 2:2. Dwie bramki strzelone w delegacji dawały ogromne nadzieje podopiecznym Pochettino przed meczem rewanżowym na Wembley. Tottenham znakomicie wszedł w mecz, znów grał ładny i solidny futbol. Pod koniec pierwszej połowy włożony w mecz wysiłek się odpłacił, kiedy piłkę do siatki skierował Son. Absolutnie nic nie wskazywało wówczas na to, że Anglicy dadzą wydrzeć sobie zwycięstwo i awans. Po godzinie gry gospodarze złapali zadyszkę, co bezlitośnie wykorzystała Stara Dama. Higuain oraz Dybala trafili do siatki i przyjezdni wyszli na prowadzenie. Wembley ucichło, kwestia awansu Kogutów znacznie się oddaliła. Juve do tego momentu nic nie grało w tym meczu. Gracze z Włoch oddali tylko trzy celne strzały na bramkę Llorisa, jednak to wystarczyło. Juventus awansował do ćwierćfinału. Antybohaterem meczu niestety został polski arbiter, Szymon Marciniak. Prowadzący spotkanie popełnił kilka znaczących błędów, które mogły zmienić bieg wydarzeń spotkania. Więcej o tym TUTAJ.

     

    Wpadka Manchesteru City

    Obywatele nic już wczoraj nie musieli. Pewna wygrana w Bazylei 5:0 sprawiła, że rewanż był tylko zwykłą formalnością i postawieniem kropki nad "i". Już po kilku minutach The Citizens wyszli na prowadzenie a bramkę po kilku miesiącach przerwy zdobył Gabriel Jesus. Nic nie wskazywało na to, że Bazylea podejmie jakikolwiek wysiłek by odwrócić losy tego meczu. Jednak już w 17' minucie gry Elyounoussi trafił do bramki strzeżonej przez Claudio Bravo a dwadzieścia minut przed zakończeniem spotkania drugie trafienie przyjezdnym dał Lang. Szwajcarzy sprawili ogromną sensację, pokonując City na własnym stadionie. Oczywiście, podopieczni Guardioli przechodzą do ćwierćfinału ale tą porażką pozostawili pewien niesmak.

     

    źródło: inf. własna

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.