Dokładnie o 11:30 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem Gianluigiego Buffona. Potwierdził w niej, że wraz z końcem sezonu opuszcza Juventus. Poniżej pełen zapis konferencji prasowej.
Okazało się, że Buffon wcale nie zamierza myśleć o zawieszeniu butów na kołku. Pewne jest jedynie, że w sobotę rozegra ostatnie spotkanie w barwach Bianconerich. Jak sam przyznał, to jest jedyna pewna rzecz. Najpierw głos zabrał Andrea Agnelli, prezydent Juventusu. Powiedział on, że Buffon był osobą uczciwą, nieśmiałą, przyjacielską oraz kapitanem. Później do głosu doszedł Buffon, który podziękował wszystkim a szczególnie Andrei Agnelliemu. Poniżej najciekawsze wątki konferencji prasowej, w której Buffon zapowiedział, że w sobotę po raz ostatni zagra w barwach Juventusu.
Andrea Agnelli:
Wypowiedzenie słów byłoby trudne, więc zacznę od liczb. Wiele czystych kont, jedenaście zwycięstw rozgrywek Serie A. 26 trofeów w ciągu 22 lat kariery. Gigi jest osobą uczciwą, nieśmiałą, przyjacielską oraz wspaniałym kapitanem. Był w raju, potem spadł do piekła, by ponownie znaleźć się wraz z Nedvedem, Del Piero oraz innymi piłkarzami w raju. Niewątpliwie jest celem było zagrać sześć razy na mistrzostwach świata oraz pobić rekord występów w Serie A. Zamiast tego, mieliśmy porażkę w barażach ze Szwecją, kontuzję, przez którą nie grał przez jakiś czas, rzut karny w ostatniej minucie oraz bramka, która mogła nam zabrać scudetto.
Zamiast tego, czwarty raz z rzędu wygrał Puchar Włoch oraz siódmy raz wygrał Mistrzostwo Włoch. Buffon był w moim domu częściej, niż ktokolwiek inny z wyjątkiem rodziny. Mogę potwierdzić, że od nowego sezonu bramkę Juventusu będzie strzegł Wojciech Szczęsny.
Gianluigi Buffon:
Chciałbym podziękować prezydentowi, który oprócz swojej roli, jest dla mnie kimś ważnym. Z biegiem lat myślę, że zapracowaliśmy na wyjątkowy związek, mogę powiedzieć również o przyjaźni, jeśli mogę być odważny. Czynniki, które pozwoliły na to wszystko to uczciwość oraz lojalność. Myślę, że to wszystko nas zjednoczyło. Cieszę się, że pojawili się również dziennikarze. Odgrywacie bardzo ważną rolę w przekazywaniu informacji. Nawet po tych wszystkich kontrowersjach oraz nieporozumieniach, chcę wam podziękować, ponieważ odczuwam taką potrzebę.
Jest to zakończenie mojej wspaniałej przygody, którą miałem szczęście podzielić się z innymi ludźmi, którzy tak naprawdę o mnie dbają. Czułem to każdego dnia, a dzięki tej miłości walczyłem i starałem się. W sobotę rozegram swoje ostatnie spotkanie w barwach Juventusu. Myślę, że to najlepszy sposób na zakończenie swojej przygody. Obawiałem się, że przygoda z Juventusem prędzej czy później dobiegnie końca. Jestem dumny, że w wieku 40 kończę karierę. Chcę podziękować rodzinie Juventusu. W 2001 roku podpisali kontrakt z niezwykłym talentem – pewnie jestem stronniczy, ale muszę przyznać, że talent ten został przekształcony w mistrza dzięki Juventusowi.
W przyszłym tygodniu zadecyduję co dalej. Ta decyzja nie zmieni mojej mentalności, więc cokolwiek się stanie, nadal będę szczęśliwym oraz spokojny. Byłem zawodnikiem przez prawie 20 lat, z czego przez osiem lat byłem kapitanem. Jedyne na czym mi zależało, to zakończyć na wysokim poziomie. Juventus ma znakomitego bramkarza, który jest trzynaście lat ode mnie młodszy. Powrót do Parmy byłby marzeniem z dzieciństwa, ale to tego nie dojdzie.
Czuję wielką wdzięczność. Jestem wdzięczny, że klub był blisko mnie, moich byłych kolegów z drużyny oraz wszystkich. Prawdopodobnie, jestem trochę przygnieciony, lecz nie odczuwam umiarkowany strach, co jest zrozumiałe, gdy zmierza się do zmiany stylu życia oraz nawyków. Żyję, by wyjść ze strefy komfortu i sprowadzić się w bardziej skomplikowanych sytuacjach. To sposób, by zobaczyć z czego jesteś zrobiony i nie boisz się wyzwań.
Muszę powiedzieć, że Juventus to klub, który planuje przyszłość. Przypomina ona teraźniejszość oraz przeszłość – czyli zwyciężanie. Powiedziałem, że otrzymałem kilka propozycji, bardzo interesujących zarówno w kontekście boiskowym jak i poza nim. W przyszłym tygodnie zadecyduję co dla mnie będzie najlepsze. Teraz nie ma sensu spekulować, gdzie się udam.
źródło: Juventus Turyn
fot. pressfocus