Miłosz Trojak ocenił przygotowania Korony Kielce do rundy wiosennej. Zawodnik opowiedział o treningach i ostatnich sparingach.
Korona Kielce znajduje się obozie przygotowawczym w Turcji i mocno trenuje, aby wrócić na właściwe tory. Drużyna prowadzona przez Kamila Kuzerę jest w strefie spadkowej i chce zrobić wszystko, aby się utrzymać na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Na obozie „Scyzory” rozegrały już dwa mecze towarzyskie. Pierwsze spotkanie rozegrali z trzecioligowym tureckim Kocaelispor i trzeba jasno powiedzieć, że się skompromitowali… Mecz zakończył się zwycięstwem rywali 3:1. W kolejnym spotkaniu gra Złocisto-Krwistych nie powalała, ale najważniejsze, że był korzystny wynik. Korona Kielce wygrała pojedynek z belgijskim RWD Molenbeek 1:0.
Na temat przygotowań do rundy wiosennej wypowiedział się Miłosz Trojak. 28-letni środkowy obrońca twierdzi, że zawodnicy Korony Kielce przeżywają ostatnie wyniki w PKO BP Ekstraklasie i zrobią wszystko, aby pozostać w elicie. W tym sezonie rozegrał 16 meczów w PKO BP Ekstraklasie i strzelił 1 gola.
– Jest to z całą pewnością bardzo rozwojowy obóz. Mieliśmy dużo jednostek treningowych. Myślę, że dobrze wykonaliśmy plan, który nakreślił nam sztab szkoleniowy. Widzę, że z dnia na dzień świadomość zespołu jest coraz większa. Po treningach widać, że zgrywamy się coraz bardziej. Idziemy w dobrym kierunku – powiedział Miłosz Trojak, który udzielił wywiadu klubowym mediom Korony Kielce.
– Jesteśmy po bardzo ciężkich treningach i tej świeżości nie ma w naszej grze. Myślę jednak, że to wszystko jest tak zaplanowane, że ta świeżość przyjdzie właśnie na pierwszy mecz z Legią Warszawa. Pierwszy sparing z turecką drużyną był w naszym wykonaniu słaby. Skupiliśmy się na słabym sędziowaniu, a nie na naszej grze – dodał.
– Wydaje mi się, że wtedy też przyszło największe obozowe zmęczenie. Wyciągnęliśmy wnioski i z drużyną z Belgii zagraliśmy dużo lepiej. Poprawiliśmy naszą grę w defensywie. W ofensywie mamy jeszcze dużo do poprawy. Całościowo jednak środowe starcie było znacznie lepsze w naszym wykonaniu – ocenił.
– Dla mnie to było coś niesamowitego móc założyć opaskę kapitańską w takim klubie, jakim jest Korona Kielce. Pierwsza połowa była dla nas ciężka. Warunki atmosferyczne nie sprzyjały do gry w piłkę i długo się to utrzymywało. Krzyczałem jednak przez całe 45 minut do chłopaków, abyśmy pozytywnie do tego podchodzili. Próbowaliśmy rozgrywać piłkę od tyłu. Stworzyliśmy parę fajnych akcji, strzeliliśmy bramkę, a zwycięstwo z całą pewnością cieszy – przyznał.
– Na pewno widzę po chłopakach, że bardzo boli nas ta runda jesienna. Nie jesteśmy taką samą drużyną. Nie jesteśmy drużyną, która powinna zajmować przedostatnie miejsce i to udowodnimy. Odkąd wróciliśmy w grudniu do treningów, widziałem, że każdy daje z siebie sto dziesięć procent, aby być lepszym zawodnikiem w tej rundzie – powiedział.
– Jesteśmy bardzo zdeterminowani, aby utrzymać Koronę Kielce w Ekstraklasie. Korona ma fantastycznych kibiców, nie wszędzie na stadiony przychodzi tyle ludzi, ile na Suzuki Arenę. Nie poddamy się. Będziemy walczyć o każdy metr boiska i o każde sekundy, które mogą dać nam zwycięstwo – stwierdził.
– Bardzo skupiamy się na każdym treningu. Kiedy możemy żartować, to żartujemy. Jednak, kiedy jesteśmy już na boisku, to każdy skoncentrowany jest na pracy. Trzynaście punktów nikogo w tej drużynie nie zadowala. Każdemu z nas zależy, by Korona została w Ekstraklasie, tam, gdzie jej miejsce – mówił.
– Trenerzy uświadamiają nas w wielu kwestiach, o pracy również poza boiskowej. Musimy dużo poświęcić w tym półroczu, aby osiągnąć cel. Wszystko inne musimy odłożyć na drugi plan, najważniejsza jest teraz Korona – skomentował doświadczony zawodnik.
Pierwszy mecz w rundzie wiosennej Korona Kielce zagra na wyjeździe z Legią Warszawa. Mecz 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy zostanie rozegrany 29 stycznia o godzinie 15:00.
Źródło: Korona-kielce.pl