Zwycięscy wikingowie zdobyli stolicę carów

    Szwecja pokonała Szwajcarię 1:0 w Sankt Petersburgu i czeka na swojego rywala w ćwierćfinale.

    Pierwszą dobrą sytuację stworzyli sobie Szwajcarzy. W 7. minucie z prawego skrzydła zbiegł Zuber, ale jego strzał spokojnie w koszyczek złapał Olsen. Minutę później Szwedzi mieli 3 kapitalne okazje, aby otworzyć wynik spotkania. Najpierw Toivonen wypuścił prostopadłym podaniem Berga sam na sam, ten jednak fatalnie spudłował. Chwilę później Sommer wybił piłkę pod nogi Szwedów i kolejny raz w doskonałej sytuacji znalazł się Berg. Tym razem jego strzał z 16 metra został zablokowany. Wbić piłkę do bramki próbował także Ekdal, ale jego wolej poszybował ponad bramką. W następnych minutach częściej piłkę posiadali Helweci, nie przekładało to się jednak na szanse bramkowe. W 28. minucie sporego zamieszania w polu karnym Szwajcarów nie wykorzystał, a jakże, Berg. Napastnik Al-Ain strzelał po dłuższym słupku, ale Sommer nie dał się zaskoczyć. W 38. minucie dwójkową akcję przeprowadzili Szwajcarzy. Dzemaili z Zuberem rozklepali obronę Szwedów, ale strzał tego pierwszego okazał się niecelny. W 41. minucie najlepszą okazję do strzelenia bramki w pierwszej połowie zmarnował Ekdal. Z prawej strony dośrodkowywał Lustig, a pomocnik Hamburga nie trafił do bramki z odległości 5 metrów. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Częściej przy piłce byli Szwajcarzy, ale więcej klarownych sytuacji stworzyli Szwedzi. Nie było to jednak porywające widowisko.

    Druga połowa rozpoczęła się jeszcze bardziej sennie niż pierwsza. W 49. minucie Toivonen uderzał z woleja ze środka pola karnego, niecelnie. Aż do 66. minuty obie drużyny nie stworzyły żadnych konkretnych okazji. Ciężko tak również powiedzieć o sytuacji, którą Szwedzi zamienili na bramkę. Forsberg w centralnej części boiska ograł jednego Szwajcara i oddał niezbyt mocny strzał w środek bramki. Nieszczęśliwie dla siebie Akanji chciał wybić piłkę, ale fatalnie skiksował i umieścił piłkę w okienku bramki Sommera. Helweci próbowali przejąć inicjatywę i doprowadzić do wyrównania, lecz na ogół ich próby były mocno chaotyczne i brakowało w nich dokładności. W 79. minucie groźnie zrobiło się pod bramką Szwedów, gdy po rzucie rożnym Shaqiriego, piłka po trąceniu prze Embolo leciała w światło bramki. Zdążył ją jednak wybić Forsberg. Na kolejną okazję Helwetów trzeba było czekać aż do doliczonego czasu gry. Rodriguez dorzucił piłkę z lewej strony, a strzał głową oddał Seferovic. W 3. minucie doliczonego czasu gry Olsson podał piłkę na wolne pole, a Thelin został sfaulowany przez Langa. W pierwszym momencie sędzia Skomina podyktował rzut karny i pokazał czerwoną kartkę Szwajcarowi. Po konsultacji VAR, arbiter uznał że faul miał miejsce przed pole karne i przyznał Szwedom rzut wolny na 17. metrze. Uderzał z niego Toivonen, ale trafił w Sommera. Był to ostatni akord tego spotkania. Szwedzi mogli cieszyć się z największego sukcesu na mundialu od 1994 roku.

    SZWECJA – SZWAJCARIA 1:0 (0:0)

    Sędzia: Damir Skomina (SVN)

    Bramka: Forsberg 66’

    Żółte kartki: Lustig 31’ – Behrami 61’, Xhaka 68’

    Czerwona kartka: Lang 90+4’

    SZWECJA: Olsen; Lustig (Krafth 82’), Lindelöf, Granqvist, Augustinsson; Claesson, Svensson, Ekdal, Forsberg (Olsson 82’); Berg (Thelin 90+1’), Toivonen

    SZWAJCARIA: Sommer; Lang, Djourou, Akanji, Rodriguez; Shaqiri, Behrami, Xhaka, Zuber (Embolo 73’), Dzemaili (Seferovic 73’); Drmic

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.