Alexis Sanchez przyciągnął zainteresowanie Juventusu i Interu Mediolan. Chilijczyk nie gra na miarę oczekiwań w Manchesterze United, więc bardzo możliwy wydaje się być jego transfer.
R E K L A M A
Sanchez zawodnikiem Manchesteru został pod koniec stycznia 2018 roku. W czerwonej koszulce rozegrał 45 spotkań, strzelił w niej zaledwie 5 goli i zaliczył 9 asyst. Przychodził wtedy jako gwiazda ligi. W barwach Arsenalu robił praktycznie wszystko: strzelał, asystował, dryblował, czarował, słowem robił różnicę na boisku. W ekipie Czerwonych Diabłów tak kolorowo już nie było. Piłkarz wyglądał na murawie jak dziecko we mgle. Stąd te mizerne liczby. Niedawno sam zawodnik przeprosił kibiców na swoim profilu na Instagramie:
-To był bardzo trudny sezon. Kibice zasługują na przeprosiny, ponieważ wspierają cię bez względu na wszystko. Przepraszam kibiców za to, że nie byłem w stanie strzelać bramek, niemniej jednak jesteśmy Manchesterem United!
Alexis grał już kiedyś we Włoszech. Trzynaście lat temu dołączył z chilijskiego Cobreloa do Udinese. Pięć lat później został sprzedany do FC Barcelony. Na włoskich boiskach rozegrał 95 meczów, strzelając w nich 20 bramek i notując 16 asyst.
Jakiś czas temu mogliśmy usłyszeć o tym, że agent Sancheza, Fernando Felicevich był widziany w Mediolanie, by podyskutować z działaczami Interu na temat ewentualnego transferu. W grę wchodzi wypożyczenie. Chodzi o gigantyczną pensję Chilijczyka, klub z Manchesteru chce na niej trochę zaoszczędzić.
Gdyby transfer doszedłby do skutku mielibyśmy prawdziwą bombę transferową! Niezależnie czy przeszedłby do Juventusu czy do Interu. Czas pokaże czy w przyszłym sezonie będziemy oglądać Sancheza na boiskach Serie A.
Jakub Kowalikowski
źródło: Sky Sports, Eurosport
fot. Macnhester United