Barcelona powoli przygotowuje się do letniego okienka transferowego. Zespół ze stolicy Katalonii wpisał na swoją listę życzeń zawodnika angielskiego Leeds United.
Jeszcze rok temu wydawało się, że „Barca” upadnie przez problemy finansowe, ale po powrocie prezydenta Joana Laporty zespół ze stolicy Katalonii powoli wraca do żywych i nawet po odejściu Leo Messiego dobrze sobie radzi.
Zimą włodarze ściągnęli na Camp Nou Daniego Alvesa, Ferrana Torresa, Adamę Traore oraz Pierre-Emericka Aubameyanga. W ostatni weekend na Santiago Bernabeu zespół Xaviego rozbił nawet Real Madryt (4:0). To właśnie zawodnicy pozyskani zimą dali zwycięstwo „Blaugranie”.
Aby iść dalej trener potrzebuje jeszcze wzmocnień i przedstawiciele hiszpańskiego klubu w letnim okienku transferowym zamierzają o to zadbać.
Brazylijczyk z Leeds celem Barcelony
Na pewno włodarze „FCB” chcą wzmocnić skrzydła. Włoski dziennikarz Fabrizio Romano poinformował na swoim oficjalnym Twitterze, że jednym z celów na tą pozycję jest Raphinha z Leeds United. Reprezentant Brazylii został zawodnikiem popularnych „Pawi” 5 października 2020 roku. W tym zespole gra bardzo dobrze i jest uważany za jednego z najlepszych graczy w angielskiej Premier League. Były piłkarz francuskiego Rennes już od dłuższego czasu łączony jest z samymi topowymi klubami.
Piłkarz oraz jego agent rozmawiali już z władzami „Barcy”. Nie ma jeszcze porozumienia, ale zawodnik chce dołączyć do drużyny Xaviego. Do transferu na pewno dojdzie, ponieważ za interesy urodzonego w Porto Alegre piłkarza odpowiada słynny Deco. Portugalczyk występował w Barcelonie w latach 2004–2008 i ma z obecnymi władzami bardzo dobre relacje.
– Barcelona od tygodni pracuje nad transferem Raphinhi, który jest jednym z celów na lato. Zawodnik chciałby tam dołączyć. Rozpoczęły się już rozmowy z jego agentem Deco, który jest blisko związany z Joanem Laportą – napisał Fabrizio Romano.
W tym sezonie 25-latek rozegrał 28 spotkań we wszystkich rozgrywkach, strzelił 9 bramek i zanotował 3 asysty. Jego kontrakt z obecnym pracodawcą jest ważny do 30 czerwca 2024 roku, a portal „Transfermarkt” wycenia go na 40 milionów euro.
Źródło: Fabrizio Romano – Twitter